Kurs dla księży wyjeżdżających do pracy duszpasterskiej wśród polskich emigrantów

 28153188397_2bd36b715f_h.jpg

"Chcemy zaznajomić księży, którzy do tej pory nie mieli doświadczenia pracy wśród emigracji ze specyfiką duszpasterstwa polonijnego", mówi delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Wiesław Lechowicz. Zdjęcie:  BP KEP.

 

„Polacy zagranicą bardzo często proszą o księży. Nie chcą dojeżdżać na Msze święte w języku polskim po kilkadziesiąt kilometrów, jak to ma miejsce w Niemczech, Francji, Austrii, nie mówiąc już o krajach skandynawskich”.

 

W dniach od 25 do 27 czerwca w Siedzibie Episkopatu Polski w Warszawie odbywa się kurs propedeutyczny dla księży wyjeżdżających do pracy duszpasterskiej wśród polskich emigrantów.

 

Przewodniczy mu bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. W spotkaniu biorą udział również rektorzy polskich misji katolickich z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji oraz przedstawiciele instytucji zajmujących się Polonią, w tym Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy Senatu RP. Ci ostatni starają się zapoznać przyszłych duszpasterzy polskich społeczności z charakterem współpracy duchownych z polskimi placówkami dyplomatycznymi czy instytucjami kulturalnymi.

W kursie uczestniczy 13 duszpasterzy: 6 księży diecezjalnych i 7 księży ze zgromadzeń zakonnych. Po odbytym kursie udadzą się oni m.in. do Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii.

 

Kapłani zapoznają się na kursie z zagadnieniami prawa danego kraju, do którego pojadą. Dowiedzą  się też, jak podtrzymywać wśród rodaków ducha patriotyzmu i inicjować wydarzenia nawiązujące do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości oraz jak współpracować z Kościołem lokalnym, organizacjami polonijnymi czy Biurem Duszpasterstwa Emigracji Polskiej w Warszawie.

 

„Chcemy zaznajomić księży, którzy do tej pory nie mieli doświadczenia pracy wśród emigracji ze specyfiką duszpasterstwa polonijnego. Mówimy zatem o podstawach teologicznych tegoż duszpasterstwa, o historii, o roli Kościoła w historii Polonii. Mówimy też o wyzwaniach współczesnych, związanych z integracją z Kościołem lokalnym jak i z integracją w środowiskach polonijnych” – powiedział bp Wiesław Lechowicz.

 

Biskup Lechowicz zwrócił również uwagę na sektory duszpasterstwa polonijnego obejmującego duszpasterstwo młodych, rodzin, małżeństw, nową ewangelizację, duszpasterstwo ruchów i stowarzyszeń.

 

 „Wspominamy również o bardzo ważnej roli duszpasterza za granicą, jaką jest podtrzymywanie tożsamości patriotyczno-narodowej” – podkreślił bp Lechowicz.

 

Ks. Ryszard Głowacki, przełożony generalny Księży Chrystusowców dla Polonii Zagranicznej, przedstawił miejsce duszpasterza w Kościele lokalnym, w którym będzie sprawował posługę: „Duszpasterz emigracyjny nie jest częścią Kościoła, z którego wyjechał, tylko przyczynia się do budowy Kościoła, w którym pracuje”.

Dlatego tak ważną rolę odgrywają: wejście w struktury Kościoła lokalnego i znajomość języka, która jest kluczem do efektywnej działalności danego duszpasterza w kraju, do którego został posłany.

Ks. Głowacki powiedział również, że w wielu miejscach na świecie jest duże oczekiwanie na polskich duszpasterzy.

 

Potwierdził to również bp Lechowicz: „Polacy zagranicą bardzo często proszą o księży. Nie chcą dojeżdżać na Msze święte w języku polskim po kilkadziesiąt kilometrów, jak to ma miejsce w Niemczech, Francji, Austrii, nie mówiąc już o krajach skandynawskich”.

 

Zapotrzebowanie na polskich księży zgłaszają także episkopaty z krajów, gdzie brakuje miejscowych powołań.

„ Wielu biskupów oczekuje, że polscy księża będą wspierać również miejscowe duszpasterstwo. Różnie to wygląda w różnych krajach, ale np. we Francji czy Stanach Zjednoczonych księża prowadzą posługę jednocześnie w języku polskim i francuskim, angielskim czy hiszpańskim. W ten sposób pomagają w duszpasterstwie tamtejszym biskupom”, wyjaśnił bp Lechowicz.

 

Bp Lechowicz zapytany o to, jakie wymagania powinien spełniać duszpasterz, który pragnie pracować wśród polskiej emigracji, powiedział, że poza deklarowaną chęcią wyjazdu i zgody swoich przełożonych, czyli  biskupa diecezjalnego lub przełożonego zakonnego, powinien cieszyć dobrą opinią i choćby w minimalnym stopniu znać język kraju, do którego się udaje. Jest to wymagane, aby w pierwszych miesiącach pobytu mógł w sposób komunikatywny porozumiewać się z miejscowym biskupem czy po prostu radzić sobie w nowym środowisku.

Duszpasterz zwykle od razu trafia do „polskiej” parafii, ale nie jest to żelazną regułą. W przypadku Wielkiej Brytanii może najpierw, np. na pół roku, podjąć posługę w angielskiej parafii, aby poznać specyfikę lokalnego Kościoła.

 

„Są kraje, gdzie istnieje możliwość podjęcia kursu językowego i przyjrzenia się pracy w polskiej misji katolickiej lub w miejscowej parafii. Ale większość księży wyjeżdżających w tym roku od razu będzie pracować w parafiach polonijnych” - wyjaśnił bp Lechowicz.

 

Ks. Jacek Michalski, jeden z uczestników kursu, który wkrótce wyjedzie do Wielkiej Brytanii cieszył się, że podczas spotkania mógł się również zapoznać z doświadczeniami księży, którzy posługują w Anglii: „Dzielą się doświadczeniem, widzą zarówno radości, jak i problemy oraz oczekiwania Polaków, znają ten kraj. Jedziemy do Polaków, ale jednocześnie do kraju, który ma swoją specyfikę i kulturę, i nie można tego zlekceważyć”.

Powiedział on także, że najważniejszym zadaniem jest zapewnienie duszpasterskiej opieki Polakom. Zwrócił również uwagę, że mieszka tam również młode pokolenie, które urodziło się w Anglii i które myśli inaczej niż ich rodzice i dziadkowie. Aby zapewnić im odpowiednie wsparcie duszpasterskie, konieczne jest poznanie miejscowej kultury.

 

 

Wśród Polonii pracuje na całym świecie ok. 2 tys. polskich księży. W ubiegłym roku wyjechało ich 18.