Nad Bożym Słowem. XXXIV Niedziela okresu zwykłego

crown-759296_960_720.jpg

 

 

Tekst: ks. Marcin Zych (St. Paul kirke, Bergen)

 

„Piłat zatem powiedział do Niego: A więc jesteś królem? Odpowiedział Jezus: Tak, jestem królem”. Te słowa słyszymy dzisiaj w naszych świątyniach w ostatnią niedzielę roku liturgicznego. Dzień, który przeżywamy jako Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Już w samej nazwie dzisiejszej uroczystości możemy zauważyć echo słów, które wypowiada Kościół w czasie wigilii Paschalnej w obrzędzie dekoracji paschału. Brzmią one wówczas tak: „Chrystus wczoraj i dziś. Początek i koniec. Alfa i Omega. Do Niego należy czas i wieczność. Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków. Amen”. Właśnie zakończenie roku liturgicznego przypomina nam o nieustannej aktualności tych słów.

Jezus jest Królem. Tak sam o Sobie mówi w dzisiejszej Ewangelii, ale w tym samym fragmencie słyszymy coś, co może być dla nas pewnym zaskoczeniem: „Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd”. Zatem o co chodzi? Przecież każdy z nas wie, co oznacza słowo: król. Żyjemy w kraju, w którym na co dzień możemy obserwować życie króla. To ktoś, wielki, niedostępny, można powiedzieć wręcz nieosiągalny dla zwykłego śmiertelnika. Król kojarzy nam się często z jakimś bajkowym opisem, gdzie żyje w jakimś niewyobrażalnym bogactwie; król wszystko może, robi co chce. I można by tak wymieniać cechy króla jeszcze długo. Tymczasem Jezus mówi: „królestwo moje nie jest stąd”.  

Królestwo, które przynosi Jezus jest całkowitym odwróceniem tego myślenia. To dlatego uczniowie w drodze do Emaus wyrażą to w słowach: „a myśmy się spodziewali, że właśnie On miał przywrócić Królestwo Izraela”. Uczniowie widzieli w Jezusie takiego samego króla, jakiego my dzisiaj widzimy. Widzieli władcę, który być może zrobi powstanie i przywróci wolność. My również czasem w Jezusie chcemy widzieć takiego króla, który bardzo szybko rozliczy każdy grzech. To jest nasze: Pan Bóg powinien, zrobić to czy tamto. Przecież jest królem, to wszystko może. I znów wracają słowa: „królestwo moje nie jest stąd”.

W Ewangelii słyszymy: „Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom”. Jakie jest zatem królestwo Jezusa? Nie trzeba nam szukać jakichś niesamowitych przykładów. Sam Jezus w całej Swojej publicznej działalności niejednokrotnie pokazywał uczniom i nam na czym polega jego królestwo.

W Jego Królestwie jest miejsce dla każdego: dla Mateusza - celnika, dla kobiety cudzołożnej, dla Piotra, który potrafił się zaprzeć, ale potrafił też i wyznać: „Ty masz słowa życia wiecznego”. W królestwie Jezusa jest miejsce dla ślepca, paralityka, trędowatego i można by tu wymieniać jeszcze wiele.

W królestwie Jezusa ważny jest człowiek, ważne jest serce otwarte na prawdę, miłość, otwarte na Boga i jego obecność. W królestwie Jezusa nie ma lepszych i gorszych. W Jego Królestwie wartością jest miłość.

Taka postawa Jezusa - Króla, który idzie i dotyka się poranionego człowieka czasem nas drażni. Dlaczego? Bo czujemy, że my mamy od Króla oczekiwania. My chcemy króla, który będzie wielkim. Czasem widzimy jak jakiś „wielki” człowiek wykonał gest wobec kogoś prostego zwyczajnego i mówimy wtedy o to jest ktoś! To jest ktoś niesamowity!

Niekiedy nie chcemy zauważyć, że Jezus nieustannie przychodzi, pochyla się nad nami i zaprasza nas do swojego Królestwa: prawdy i życia, królestwa świętości i łaski, królestwa sprawiedliwości, miłości i pokoju.  

Kończy się kolejny dany nam czas, aby w nas rozwinęło się Królestwo Jezusa. Jak przeżyliśmy ten czas? Czy nasze życie, postawy, słowa, czyny budowały Królestwo Jezusa? Czy był szukaniem tego, co umacnia i jednoczy? To pytania, które powinniśmy sobie szczerze postawić i odpowiedzieć z całą prawdą w sercu. Szczera odpowiedź nie jest osądem, ale zaproszeniem, aby  nowy czas, w który wejdziemy wraz z pierwszą niedzielą adwentu, stał się nową okazją do postanowienia budowania Królestwa Bożego w każdym z nas.

„Króluj nam Chryste! Króluj w naszej Ojczyźnie, króluj w każdym narodzie - na większą chwałę Przenajświętszej Trójcy i dla zbawienia ludzi. Spraw, aby naszą Ojczyznę i świat cały objęło Twe Królestwo: królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju”.