„Cała piękna, cała święta” - rozważanie papieża Franciszka

Leonardo_da_Vinci_-_Annunciazione_-_Google_Art_Project.jpg

 

Podczas wczorajszej modlitwy Anioł Pański Ojciec Święty odniósł się do obchodzonego w ostatnią niedzielę święta Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

 

Papież przypomniał, że święto to przypada w Adwencie, w czasie oczekiwania na wypełnienie Bożych obietnic. W tej uroczystości głoszone jest jednak coś, co już się dokonało w osobie i życiu Maryi -mówił Franciszek.

„Jej niepokalane poczęcie prowadzi nas bowiem do tej właśnie chwili, w której życie Maryi zaczęło poruszać się w łonie jej matki: już tam była obecna uświęcająca miłość Boga, chroniąc ją przed skażeniem złem, które jest wspólnym dziedzictwem rodziny ludzkiej. W dzisiejszej Ewangelii rozbrzmiewa pozdrowienie Anioła skierowane do Maryi: «Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą» (Łk 1, 28). Takiej pragnął ją Bóg, ukształtowanej zgodnie z Jego odwiecznym, niezbadanym zamysłem: jako istoty stworzonej, napełnionej całkowicie Bożą miłością. Ale by być wypełnionymi, trzeba uczynić miejsce, ogołocić się, odsunąć na bok. Właśnie tak jak to uczyniła Maryja, która potrafiła słuchać Słowa Boga i całkowicie zaufać Jego woli, przyjmując ją bez zastrzeżeń w swoim życiu“.

Franciszek zauważył, że Maryja nie zatraca się w rozważaniach, nie stawia przeszkód Panu, ale ochoczo ufa i zostawia przestrzeń dla działania Ducha Świętego. Natychmiast oddaje Bogu do dyspozycji całą swoją istotę i swoją osobistą historię, aby Słowo i wola Boża mogły je kształtować i realizować.

„W ten sposób, odpowiadając doskonale na plan Boga względem niej, Maryja staje się «cała piękna», «cała święta», bez najmniejszej oznaki samozadowolenia. Jest arcydziełem, ale pozostając pokorną, maluczką, ubogą. Odzwierciedla się w niej piękno Boga, który cały jest miłością, łaską, darem siebie”.

Papież zwrócił też uwagę na inny aspekt sceny Zwiastowania. Maryja zgadzając się na wolę Boga, określa się jako Służebnica Pańska.

„«Tak» powiedziane przez Maryję Bogu przybiera od samego początku postawę służby, troski o potrzeby innych. Świadczy o tym fakt nawiedzenia Elżbiety, które następuje bezpośrednio po Zwiastowaniu. Dyspozycyjność wobec Boga znajduje swe odzwierciedlenie w gotowości wzięcia na siebie potrzeb bliźniego. Wszystko to bez zgiełku i ostentacji, bez szukania zaszczytnych miejsc, bez reklamowania się, ponieważ miłość i uczynki miłosierdzia nie potrzebują ostentacji jakby były jakimś trofeum. Również w naszych wspólnotach jesteśmy wezwani do podążania za przykładem Maryi, praktykując styl dyskrecji i ukrycia”.