Franciszek zniósł tajemnicę papieską w sprawach pedofilii

qk2oOyLG2lE.jpg

To „znak otwartości, dostępności, przejrzystości, współpracy z władzami cywilnymi” - skomentował Andrea Tornielli wprowadzoną przez papieża 17 grudnia 2019  zmianę. Zdjęcie: REUTERS/Yara Nardi

 

 

Papież Franciszek zniósł tajemnicą papieską w przypadku postępowań wobec duchownych oskarżonych o wykorzystywanie małoletnich, przemoc seksualną oraz posiadanie i upowszechnianie pornografii dziecięcej.

 

Papieska decyzja o zniesieniu tajemnicy papieskiej w odniesieniu do wykorzystywania dzieci i upowszechniania pornografii dziecięcej niesie za sobą wymierne konsekwencje.

Skargi, zeznania i dokumenty procesowe dotyczące przypadków wykorzystywania seksualnego przechowywane w archiwach dykasterii watykańskich, a także w archiwach diecezji, do tej pory podlegające tajemnicy papieskiej, mogą teraz zostać przekazane państwowym prokuraturom, które o to proszą. Jest to „znak otwartości, dostępności, przejrzystości, współpracy z władzami cywilnymi” - wyjaśnił dyrektor programowy Dykasterii ds. Komunikacji, Andrea Tornielli.

Papież Franciszek postanowił znieść tajemnicę papieską w sprawach dotyczących przestępstw wymienionych w artykule 1. listu apostolskiego motu proprio „Vos estis lux mundi”: aktów seksualnych lub przemocy seksualnej dokonanych pod groźbą lub z nadużyciem władzy; wykorzystania seksualnego osoby małoletniej lub bezradnej; pozyskiwanie, przechowywanie lub rozpowszechniania pornografii dziecięcej; zaniechania zgłoszenia lub krycia sprawców przez biskupa lub przełożonego generalnego instytutu zakonnego.

Dokument zaznacza, że informacje w takich sprawach mają zapewniać „bezpieczeństwo, integralność i poufność”, wymagane przez Kodeks Prawa Kanonicznego, aby zapewnić „dobre imię, wizerunek i prywatność” osób, których to dotyczy. Ale ta „tajemnica zawodowa” nie przeszkadza w spełnieniu obowiązków nałożonych przez prawodawstwo państwowe, w tym złożenia doniesienia o przestępstwie i „realizacji wniosków wykonawczych cywilnych władz sądowych”. Ponadto „żaden obowiązek milczenia na temat faktów nie może zostać nałożony” na osobę, która składa doniesienie, na ofiarę i na świadków przestępstwa.

Ojciec Święty zmodyfikował również trzy artykuły listu apostolskiego motu proprio św. Jana Pawła II „Sacramentorum sanctitatis tutela” (z 2001 r., zmienionego już raz w 2010 r. przez Benedykta XVI). Włączył do kategorii najcięższych przestępstw: pozyskiwanie, przechowywanie lub rozpowszechnianie przez duchownego w celach seksualnych obrazów pornograficznych osób poniżej 18. roku życia”. Dotychczas granica wieku wynosiła 14 lat. Ponadto w sprawach dotyczących najcięższych przestępstw adwokatem i prokuratorem może być od tej pory także osoba świecka, posiadająca doktorat z prawa kanonicznego, a nie tylko duchowny.


Biskup Malty Charles Scicluna, sekretarz pomocniczy Kongregacji Nauki Wiary, nazwał w wywiadzie dla Radia Watykańskiego papieską decyzję epokową. Wytłumaczył także jakie praktyczne konsekwencje dla ofiar wykorzystywania będzie miała wprowadzona zmiana:

„Dostrzeżmy na przykład przeszkody, które istniały dotychczas: ofiara nie miała szansy by poznać wyrok, jaki zapadł po złożeniu skargi, ponieważ istniała tajemnica papieska. Utrudnione były także inne przekazy, ponieważ tajemnica papieska jest umieszczona na najwyższym poziomie zastrzeżenia w systemie poufności w prawie kanonicznym. Teraz łatwiej jest także chronić wspólnotę i poinformować o rozstrzygnięciu zawartym w wyroku”.

Na pytanie, czy dokumenty w archiwach papieskich będą miały obecnie charakter publiczny biskup Scicluna odpowiada:

„Nie są one dostępne publicznie, ale na przykład ułatwiona jest możliwość bardziej konkretnej współpracy z państwem, w tym sensie, że diecezja posiadająca dokumentację nie jest już związana tajemnicą papieską i może podjąć decyzję - tak jak powinna - o dobrej współpracy, przesyłając kopię dokumentacji również organom cywilnym. Ten sam reskrypt, to nowe prawo, mówi także o potrzebie ochrony prywatności osoby, dobrej opinii osób których sprawa dotyczy, a także ich godności. W dziedzinie karnej zawsze konieczny jest pewien stopień poufności, co nadal jest zapewnione. Nie oznacza to zatem, że dokumentacja zostanie upubliczniona, ale zostaje ułatwiona współpraca z państwem oraz innymi instytucjami posiadającymi prawo dostępu do tej dokumentacji”.

 

(na podst. Vatican News, ekai.pl)