Epifania, czy święto Trzech Króli

 1024px-Leonardo_da_Vinci_-_Adorazione_dei_Magi_-_Google_Art_Project.jpg

Leonardo da Vinci, Pokłon Mędrów

 

 

Dziś 6 stycznia obchodzimy Objawienie Pańskie zwane również Epifanią, a potocznie świętem Trzech Króli. Dzień Objawienia Pańskiego stwarza okazję do refleksji nad Tajemnicą Bożego działania w historii i w naszym życiu osobistym. Zachęca również do zastanowienia nad tym, kim byli bohaterowie Trzej Królowie?

 

 

Dzień Objawienia Pańskiego jest ściśle związany z Bożym Narodzeniem. Jego sens odkrywa ważne znaczenie dla wszystkich ludzi: pokazuje, że Bóg objawił się człowiekowi w historii, i że człowiek, dzięki własnemu dążeniu, wysiłkowi i wiedzy może Boga odkryć, a następnie przyjąć i złożyć mu należny hołd. 

 

W Ewangelii świętego Mateusza

Trzej Królowie zwani również Trzema Mędrcami lub Trzema Magami pojawiają się w Ewangelii św. Mateusza (2, 1-12):

„Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon». Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: «W Betlejem judzkim, bo tak napisał Prorok: 
 A ty, Betlejem, ziemio Judy, 
nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, 
albowiem z ciebie wyjdzie władca, 
który będzie pasterzem ludu mego, Izraela». 
Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy.  A kierując ich do Betlejem, rzekł: «Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon». Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię.  Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali.  Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny”. 

 

Na tropie Trzech Magów

Więcej informacji niż Ewangelia św. Mateusza na temat Trzech Magów dostarczają teksty apokryficzne, które co prawda nie we wszystkim są zgodne, ale rzucają nieco światła na postacie. Na przykład imiona Kacper, Melchior i Baltazar, pod jakimi znamy Trzech Królów, pojawiają się pierwszy raz w aramejskim tekście apokryficznym z VII wieku. Większość badaczy uważa, że zostały one nadane przez autora tekstu. Kacper to imię perskie, które pochodzi od słowa gizbar - dostojny, wspaniały. Imię Melchior jest hebrajskie i tłumaczy się jako: „Bóg jest moją światłością”. Baltazar został utworzony od semickiego  beltszassar, czyli „niech Bel (bóstwo) chroni króla”.

Równie ciekawa jak imiona jest tożsamość postaci. Kim naprawdę byli Trzej Królowie?

Określenie ich przez Ewangelistę mianem Mędrów ze Wschodu, może wskazywać, że mamy tu do czynienia z pogańskimi kapłanami z Persji, uczniami Zaratustry. W zaratusztrianizmie pojawia się idea narodzin Zbawiciela (Saoszjant), który poprowadzi zastępy sprawiedliwych do ostatecznej walki ze złem. Mogłoby to wyjaśniać, dlaczego Mędrcy podjęli tak długą i niebezpieczną podróż: gdy ujrzeli szczególną konfigurację planetarną odczytali to jako oczekiwany znak nadejścia Mesjasza.

Słowo Mag pojawia się również w Starym Testamencie (Kpł 19, 21; 20, 6; 2 Krn 33, 6; Dn 1, 20; 2, 2. 10. 27; 4, 4; 5, 7. 11), gdzie oznacza astrologa.

Liczba Magów pozostaje tajemnicą, Ewangelista Mateusz nie podaje jej. Malowidła w katakumbach rzymskich z wieku II i III pokazują ich dwóch, czterech lub sześciu. Jednak w tradycji syryjskiej i ormiańskiej jest ich aż dwunastu. Najbardziej rozpowszechniona jest jednak liczba trzy, która mogła zostać wyprowadzona z ilości darów złożonych Chrystusowi: złota, mirry i kadzidła. Znaczenie mogła mieć również symbolika liczby trzy, która oznacza pełnię i doskonałość. To znaczenie wykorzystał św. Augustyn łącząc Magów z trzema osobami Trójcy św.

 

Dalsze losy Magów?

Trzej Królowie, choć tak ważni, pełnią jednak rolę postaci drugoplanowych w odniesieniu do Świętej Rodziny. I może dlatego ich historia zapisana w Ewangelii urywa się zaraz po złożeniu darów. Zupełnie jakby po oddaniu hołdu zapadła kurtyna. A jednak dalsze losy Magów ciekawiły wielu pisarzy i historyków, którzy zastanawiali się, czy spotkanie z Chrystusem-Mesjaszem wpłynęło na ich życie? Twórcy apokryfów twierdzili, że po spotkaniu z Nowonarodzonym życie Magów na zawsze się zmieniło. Podobno wrócili do swojego kraju, a po wielu latach poznali św. Tomasza Apostoła. Słysząc jego opowieści i o życiu i nauce Chrystusa, przyjęli chrzest z jego rąk, aby kontynuować głoszenie Ewangelii w Persji. Zostali biskupami i ponieśli męczeńską śmierć za wiarę w Tego, któremu kiedyś przybyli oddać pokłon.

 

Peter_Paul_Rubens_-_The_Adoration_of_the_Magi_-_WGA20244.jpg

Peter Paul Rubens, Pokłon Trzech Króli

 

Relikwie

Istnienie relikwii Magów jest raczej sprawą wiary i pobożności niźli potwierdzonych faktów. W epoce średniowiecza, w której przywiązywano wielką wagę do relikwii, powstało przekonanie, że ciała Trzech Magów miały znajdować się w perskim mieście Savah (Seuva). Pisał o tym Marco Polo w swoim pamiętniku z podróży na Daleki Wschód: „Jest w Persji miasto Savah, z którego wyszli trzej Magowie, kiedy udali się, aby pokłon złożyć Jezusowi Chrystusowi. W mieście tym znajdują się trzy wspaniałe i potężne grobowce, w których zostali złożeni Trzej Magowie. Ciała ich są aż dotąd pięknie zachowane cało tak, że nawet można oglądać ich włosy i brody”.
Identyczny opis pozostawił w roku 1320 bł. Oderykowi  z Pordenone. W XII wieku pojawiła się legenda, która wskazywała na inne miejsce pochówku Trzech Magów: w VI wieku relikwie miał otrzymać od cesarza z Konstantynopola biskup Mediolanu św. Eustorgiusz. Do Konstantynopola przywiozła je św. Helena cesarzowa. W roku 1164 Fryderyk I Barbarossa po zajęciu Mediolanu za poradą biskupa Rajnolda z Daszel zabrał je z Mediolanu do Kolonii, gdzie umieścił w kościele św. Piotra. Dzięki relikwiom oraz przedmiotom czci związanymi z innymi świętymi (Urszulą i Gereonem) Kolonia stała się ważnym miejscem pielgrzymek w Europie.

Obecny relikwiarz został wykonany między ok. 1181 a 1230 rokiem przez złotnika Mikołaja z Verdun  i jest wybitnym dziełem sztuki sakralnej i złotniczej. Podczas swoich pielgrzymek do Niemiec przy relikwiach Trzech Króli modlił się Jan Paweł II.

 

Jak wyglądali Trzej Królowie?

Wygląd Trzech Magów jest sprawą domysłów i wyobraźni artystów. W ikonografii są przedstawiani jako ludzie Wschodu w barwnych, najczęściej perskich szatach. W X wieku ich głowy zaczynają zdobić korony. Malarstwo i rzeźba rozwijają różne typy ikonograficzne Mędrców, jednak najczęściej Kacper jest przedstawiany jako ofiarujący mirrę Afrykańczyk, Melchior jako dający złoto Europejczyk, a Baltazar jako król azjatycki przynoszący kadzidło. Przedstawienia Trzech Króli stopniowo stają się symbolami świata - Europy (Melchior), Azji (Baltazar) i Afryki (Kacper) - oddającego hołd Bogu. Trzej Królowie inspirowali artystów, dzięki czemu postało wiele znakomitych obrazów autorstwa takich mistrzów, jak np. Leonardo da Vinci, Albrecht Dürer, Hieronim Bosch i Peter Paul Rubens.



Gwiazda Betlejemska

Wielką zagadką jest Gwiazda Betlejemska, która doprowadziła Magów do Nowonarodzonego Chrystusa. Czy było zjawisko, które można wytłumaczyć za pomocą ludzkiego rozumowania?

Kepler uważał, że Gwiazda Betlejemska to zbliżenie Jowisza i Saturna, które zdarzyło się w 7 roku przed narodzeniem Chrystusa. Warto w tym miejscu przypomnieć, że liczenie lat od urodzenia Jezusa wprowadził dopiero w VI w. Dionizy Exiguus; przy obliczeniach pomylił się jednak o 7 lat - Jezus faktycznie urodził się prawdopodobnie w 7 roku przed naszą erą.

Brytyjski astronom Mark Kidger twierdzi,że gwiazda betlejemska to zagęszczenie kilku niezwykłych zjawisk, z których część była widoczna gołym okiem, a część tylko dla astrologów. Mowa tutaj  o  trzykrotnej koniunkcji Jowisza i Saturna w gwiazdozbiorze Ryb  w 7 roku p.n.e. (29 maja, 1 października i 5 grudnia), o potrójnej koniunkcji Jowisza, Saturna i Marsa w konstelacji Ryb w 6 roku p.n.e. Trzecim zjawiskiem był niecodzienny układ ciał niebieskich  (20 lutego 5 roku p.n.e.), gdzie po jednej stronie nieba widoczna była para Księżyc  i Jowisz, a po drugiej Mars i Saturn. Czwartym zjawiskiem miał być wybuch supernowej. Kroniki chińskie i koreańskie wspominają, że takie zjawisko było widoczne przez 76 dni (od marca do końca maja 5 roku p.n.e.).

 

wallpaper-1531107_960_720.jpg

Teorie te są interesujące, jednak żadna z nich nie wyjaśnia w zadowalający sposób tajemnicy Gwiazdy Betlejemskiej. I może właśnie słowo „tajemnica” naprowadza nas na właściwe rozumienie, w którym nie zapominając o nauce, powinniśmy docierać do symbolicznych znaczeń tego wydarzenia.

Nie wiemy czym była Gwiazda Betlejemska ani kim tak naprawdę byli Trzej Królowie. Możemy snuć domysły i inspirujące, pobudzające wyobraźnię teorie. Jednak dla nas katolików najważniejsze jest dotarcie do sensu tego wydarzenia. Światło Gwiazdy Betlejemskiej jest symbolem oświecenia umysłu szukających Jezusa Magów. Wskazuje drogę poznania Boga. Od ponad 2000 lat Trzej Królowie są dla nas przewodnikami w tej duchowej podróży.