LIST PASTERSKI NA PIERWSZĄ NIEDZIELĘ WIELKIEGO POSTU 2022

 

Drodzy Bracia i Siostry!

           

Trzy tygodnie temu media ogłosiły powrót do ”normalności”. Rząd odwołał restrykcje covidowe.  Dziesięć dni temu, 24 lutego, Rosja napadła na Ukrainę. Słowo „wojna”, słowo które w Norwegii postrzegaliśmy jako należące do przeszłości, opisuje teraz bliską rzeczywistość. Rosja jest naszym sąsiadem. Z Ukrainą łączą nas silne więzi. Europa jest w niebezpieczeństwie na wielu poziomach: militarnie, ekonomicznie, kulturowo, zdrowotnie.

Co więc z „normalnością”? Jest ona złudzeniem. Długo żyliśmy tak jakby zamożność, pokój i dobrobyt były koniecznymi skutkami jakiejś ewolucji nie do odparcia. Tak nie jest. Żyjemy jako kruche istoty w kruchym świecie, potrzebującym zbawienia.

Jako chrześcijanie mamy potencjał do życia z kruchością. Żyjemy w wierze, że moc Boża doskonali się w naszej słabości. Na początku postu nasze głowy posypywane są popiołem.  To znak że jesteśmy prochem i w proch się obrócimy. Taka jest prawda o tym, czym sami z siebie jesteśmy. Dzięki łasce jesteśmy czymś nieskończenie więcej! Bóg, który stworzył nas na swój obraz, przyjął naszą naturę. Ubrał się w proch i dał prochowi potencjał napełnienia się życiem wiecznym.

Skoncentrujmy się podczas tego postu przede wszystkim nie na tym czym jesteśmy, a na tym czym mamy się stać. Być chrześcijaninem to patrzeć przed siebie. Oczywiście jesteśmy uwarunkowani historią: naszym dorastaniem, naszymi przeżyciami, naszym doświadczeniem bólu, miłością którą otrzymaliśmy i miłością której zabrakło. Ale nie jesteśmy predestynowani tym co leży za nami. Planem Bożym jest uczynić wszystko nowym (Objawienie św. Jana 21,5). On jest Stwarzającą Wszechmocą, nie tylko tak ogólnie, ale w naszym konkretnym życiu. Liczy się to byśmy dali Mu prawo wstępu – byśmy pozwolili Mu działać w wolności.

Nasz Ojciec Święty, Papież Franciszek, poprosił nas o wspólną refleksję nad tym jak odnawiające działanie Boga okazuje się w Kościele. Konferencja Biskupów przedstawiła Rok Synodalny w liście pasterskim z 17 października. Jeśli ktoś zapomniał jego treść, zachęcam do ponownego przeczytania!

Przepraszam że wcześniej nie podjęliśmy konkretnych kroków. Teraz możemy wykorzystać czas postu by aktywnie zapoznać się z procesem synodalnym. O co tu chodzi? Papież nalega, że nie chodzi tu o ankietę! Celem nie jest stwarzanie niekończących się dokumentów, tylko wrażliwość na powołanie Boże w naszych konkretnych okolicznościach – w naszych rodzinach, parafiach, klasztorach i w całej diezezji – by móc odpowiedzieć na powołanie całym sercem, jako uczniowie. Jesteśmy powołani do tego by ”pogłębić naszą wiarę, umocnić naszą nadzieję i działać w miłości”.

Nie ma recepty na proces synodalny Koscioła. Stąd rozpoczęcie jest wyzwaniem, tym bardziej tu Środkowej Norwegii, gdzie Kościół składa się z ludzi z wielu narodów, z różnymi językami, gdzie mieszkamy rozproszeni na dużej przestrzeni. Przyjmijmy te wyzwania jako punkt wyjścia. Chcę postawić kilka pytań, prosząc byście je przemyśleli i przedyskutowali:

 

  1. Jak możemy tu u nas uniknąć rozbicia wspólnoty katolickiej na grupy narodowe, gdzie najchętniej trzymamy się tych z którymi mamy wspólny język, kulturę i mentalność? Jako punkt wyjścia do refleksji proszę Was o przeczytanie 1 rozdziału z Pierwszego Listu do Koryntian. Kościół jest jeden! Jedność jest naszym zadaniem. Naszym wspólnym zadaniem jest, poprzez Kościół, kłaść fundament pod nową ludzkość. Tego uczy nas Sobór Watykański II w Konstytucji o Kościele (Lumen gentium, 9). Innymi słowy: jak możemy wzmocnić wspólnotę? Jak możemy znaleźć sposoby by gromadzić się we wspólnym życiu i liturgii, równocześnie umożliwiając nauczanie, katechezę i tym podobne w innych językach gdy jest to rzeczywiście potrzebne?
  2. Jak możemy stworzyć żywą wspólnotę katolicką na peryferiach, gdzie nie da się regularnie odprawiać mszy świętej? Jako punkt wyjścia proszę Was o przeczytanie drugiego rozdziału Dziejów Apostolskich. Czytamy tam jak moc Zmartwychwstałego Chrystusa przez Ducha Świętego wyraża się we wzajemnych relacjach między wierzącymi: oni ”mieli wszystko wspólne”. Jak możemy sami zrobić takie doświadczenie? Niech każdy spyta siebie samego: Co ja mogę zrobić dla innych? Przemyślcie to wspólnie: Jak możemy spotykać się jako katolicy, także gdy nie mamy możliwości uczestniczenia we mszy świętej? Dlaczego nie spotkać się na Modlitwie Godzin, różańcu czy studium biblijnym? Sakrament Ołtarza daje nam Chrystusa w sposób cudowny, unikalny. Ale nie zapominajmy, że On sam obiecał: ”Gdzie dwaj albo trzej zebrani są w Imię Moje, tam i Ja jestem wśród nich”. (Ewangelia wg św. Mateusza 18,20). Z dodatkiem: „Wszystko co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście”. (Ewangelia wg św. Mateusza 25,40). Kościół jest sam w sobie Pamiętajmy o tym. Szczególne wyzwanie: jak możemy przez nasze własne świadectwo najlepiej pomóc dzieciom i młodzieży doświadczyć Kim jest Jezus Chrystus? Jak możemy pomagać, inspirować i wspierać młode rodziny?

 

 

Zapraszam księży i rady parafialne do zastanowienia się, jak najlepiej będzie przepracować te pytania w poszczególnych parafiach. Przypominam  też o innych punktach w jesiennym liście biskupów i o tym co można znaleźć na stronie Synodu. W okresie wielkanocnym będę wizytował parafie. Będziemy mieli okazję dzielić się myślami, ocenami i nadziejami. Sam regularnie umieszczam moje refleksje na stronie www.coramfratribus.com. Bracia i Siostry, żyjemy w czasie naznaczonym podziałami, lękiem i agresją. Pokażmy że rzeczywiście jesteśmy chrześcijanami i że znamy inną drogę, że znamy Tego kto jest drogą, kto oddał swe życie byśmy my mogli żyć pełnią życia. Życzę Wam wszystkim w imię Jezusa błogosławionego i pełnego łaski okresu Wielkiego Postu!

 

+fr Erik Varden OCSO

Biskup Trondheim