Równość wobec prawa

Lisa Wade, szef administracyjny w Diecezji Oslo

Jesteś członkiem Kościoła norweskiego? Czy możemy spytać kiedy wypełniłeś swój formularz rejestracyjny i wysłałeś go?

Członkostwo przez chrzest

Także wśród katolików obowiązuje to prawo, że zdecydowana większość staje się członkiem Kościoła katolickiego przez przyjęcie sakramentu chrztu. Ponadto, część decyduje się na konwersję na katolicyzm.

Żyjemy w zglobalizowanym świecie, w Europie „bez granic”, gdzie ludzie nieustannie zmieniają swoje miejsce zamieszkania, głównie z powodu nowych możliwości zatrudnienia. Z Oslo do Brukseli, ze Sztokholmu do Drammen, z Krakowa do Bergen. Skoro tylko 15 procent członków należących do Diecezji Oslo urodzonych jest w Norwegii, to większość włączona została do Kościoła katolickiego w innym kraju. To członkostwo zabierają ze sobą, gdy przyjeżdżają do Norwegii.

Przynależność

Tak jak norweski protestant przeprowadzając się z Narvik do Kristiansand mało myśli o wypisaniu się z jednej, a zapisaniu się w drugiej diecezji, tak jednakowo mało na temat wypisania a następnie ponownego zapisania się do innej diecezji myśli katolicka pielęgniarka z Litwy, gdy przeprowadza się z Wilna do Drammen. Ona jest przecież katoliczką. Członkiem Kościoła katolickiego na całym świecie stajemy się przez chrzest i należymy do diecezji na terenie której mieszkamy, gdzie sprawowana jest liturgia i możemy otrzymać wszystkie sakramenty, do których mamy prawo jako katolicy.

Dla większości wydaję się to logicznym rozwiązaniem. Protestanckie, nordyckie kościoły narodowe maja również takie samo rozwiązanie. Gdy członek Kościoła narodowego Szwecji przeprowadza się do Norwegii, staje się on automatycznie członkiem norweskiej parafii Kościoła szwedzkiego – i tym samym kwalifikuje się do uzyskania dotacji publicznej. Państwo nie nakłada żadnego wymogu, aby członek musiał zarejestrować się w jakiś oddzielny sposób żeby członkostwo zostało uznane w Norwegii. Jedynym problemem jest to, że państwo jest przekonane iż członek katolickiej Diecezji Sztokholm, który przeprowadza się do Oslo musi na nowo zapisać się tutaj do Kościoła, aby kwalifikować się do uzyskania dotacji publicznej. Uważamy, że to nie jest w porządku. Prawo nie jest takie samo dla wszystkich.

Podstawowa różnica

Jest to jedna z podstawowych różnic, jakie pojawiły się między państwem a Kościołem katolickim, to co wielu zna pod nazwą «medlemsregistersaken» (sprawa rejestracji członków). Tak, przyznajemy, że przez określony czas używaliśmy nagannej metody w celu identyfikacji i rejestracji katolików, niestety ze szkodą dla pojedynczych osób i niedogodności dla władz. Przepraszaliśmy za to, przepraszamy w dalszym ciągu i sprawa została teraz uporządkowana. Nigdy nie otrzymaliśmy za dużo pieniędzy. Przegląd naszego rejestru wykazał, że większość osób, które według Wojewody były błędnie zarejestrowane, przez całe swoje życie była katolikami. Mieszkali na terenie diecezji przez wiele lat zanim zostali zarejestrowani. Dlatego uważamy, że osoby te były i są uprawnione do dotacji w bieżącym okresie.

W ocenie państwa Diecezja Oslo za 2015 rok ma otrzymać dotację za około 80.000 członków. Nasze dane wskazują, że na koniec 2015 roku mieliśmy potwierdzonych 136.000 członków. Oficjalne statystyki pokazują, że na terenie diecezji znajduje się ponad 180.000 katolików. Jest to znacznie większa liczba członków niż kiedykolwiek otrzymana dotacja. Nawiązanie kontaktu i zarejestrowanie migrujących katolików jest bardzo dużym i trudnym wyzwaniem. W tej sprawie zwracaliśmy się do władz wielokrotnie w ciągu ostatniej dekady – niestety bez odpowiedzi.

Niesprawiedliwy

Dlatego uważamy państwową decyzję o zwrocie milionowej kwoty za niesprawiedliwą i sprawę należy skierować do sądu. Naszym zdaniem decyzji państwa brakuje podstawy prawnej i jest ona niesprawiedliwa dla 180.000 katolików, głównie imigrantów.

Złożyliśmy już pozew w tej sprawie do Sądu Rejonowego w Oslo. W skrócie pozew opiera się na trzech głównych argumentach:

  • Brak podstawy prawnej

Ilu subsydiowanych członków miała diecezja w latach 2010 – 2014? Państwo wydaje się wymagać, aby członkowie Kościoła katolickiego musieli zapisywać się na nowo w Kościele katolickim za każdym razem – i tylko dlatego – że przeprowadzają się z jednej diecezji do drugiej. Nie znajdujemy podstawy prawnej do takiego roszczenia. Norweskie prawo stwierdza, że wspólnota religijna będzie otrzymywać dotacje na podstawie ilości członków przynależących do wspólnoty. Ponadto jest wyraźnie napisane, że wspólnota religijna sama może zdecydować, co należy spełnić, aby stać się jej członkiem.

Decyzja państwa oznacza, że przynależność dziesiątek tysięcy naszych członków zostaje anulowana, pomimo faktu, że dotyczy to osób, które dobrowolnie zapisały się do Kościoła katolickiego poprzez chrzest lub konwersję oraz ma miejsce zamieszkania na terenie naszej diecezji i chce być naszym członkiem.

  • Bezprawna i niesłuszna dyskryminacja

Wymóg władzy państwowej dotyczący nowego zapisywania się do Kościoła w przypadku przeprowadzki jest w naszych oczach dyskryminujący. Nie ma takiego wymogu wobec protestanckich nordyckich kościołów narodowych. Stanowisko państwa w tej sprawie nie może być podtrzymane, chyba, że zezwolimy na różnicę w traktowaniu protestantów i katolików.

  • Niewłaściwe fakty

Państwo opiera swoją decyzję na tym, co uważa za błąd w procesie rejestracji i naszym rejestrze członków. Naszym zdaniem prawo do uzyskania dotacji zależy od tego czy członkostwo rzeczywiście istnieje.

 

Otrzymał za mało

W tym kontekście uważamy, że zobowiązanie spłaty ponad 40 milionów koron dla państwa jawi się jako nieprawidłowe i niewłaściwe. W rzeczywistości przez wiele lat otrzymaliśmy o wiele mniej dotacji od państwa niż wskazuje na to liczba członków. Naszym pragnieniem było, aby ta kwestia została rozwiązana w dialogu i konstruktywnej postawie wobec zmagań wspólnoty kościelnej na skutek globalizacji. Teraz nie widzimy innego wyjścia jak skierować sprawę do rozstrzygnięcia w sądzie.

av Admin — publisert 10.05.2016, sist endret 10.05.2016 - 13:17