Chrzest, czyli dać dziecku wszystko co najlepsze

Bądź na bieżąco z polskimi  wiadomościami na Facebooku!

 

DSCF2422 (3).JPGMała Gabriela może się czuć szczęścliwa - jej rodzice, Ula i Andrzej podarowali jej dar chrztu. Zdjęcie: prywatne.

 

Chrzest jest pierwszym sakramentem, który otrzymujemy w Kościele katolickim. Pierwszym i najważniejszym: zmywa grzech pierworodny i czyni nas członkami Kościoła. Czy rodzice, którzy decydują o ochrzczeniu swego dziecka, mają świadomość wagi tego sakramentu? Czy my, dorośli rozumiemy, jaki dar otrzymaliśmy podczas naszego chrztu?  Kontynuujemy refleksję o sakramencie chrztu.

 

Wcześniejszy artykuł na ten temat możesz  po polsku przeczytać tutaj

Tu znajdziesz wersję norweską

 

  

Słowa Papieża

11 kwietnia tego roku Papież Franciszek powiedział do polskich pielgrzymów zgromadzonych w Watykanie:

 

„Drodzy pielgrzymi polscy, pozdrawiam was serdecznie i życzę trwania w radości wielkanocnej. W Wigilię Paschalną odnowiliśmy przyrzeczenia chrzcielne: wyrzekliśmy się złego ducha i wszystkiego, co prowadzi do grzechu, wyznaliśmy naszą wiarę i przyrzekliśmy wierność Chrystusowi. Te przyrzeczenia muszą być ponawiane właściwie każdego dnia, by naszą świadomość przenikała obecność Chrystusa w nas i pragnienie służenia Mu całym życiem. Niech ta myśl, płynąca z dzisiejszej katechezy, będzie dla was okazją do osobistej refleksji. Z serca wam błogosławię”.

 

  

Czy chcecie swojemu dziecku dać wszystko, co najlepsze?

 

Marcin Zych (St. Paul kirke, Bergen)

„Co jakiś czas w mediach pojawiają się sondaże, badania, opinie dotyczące różnych dziedzin naszego życia, w tym także tego wymiaru religijnego.

Ostatnio, po raz kolejny powraca pytanie o chrzest dziecka. Oczywiście każdy pomyśli, że skoro piszącym te słowa jest kapłan to jego wypowiedź będzie, że trzeba oczywiście chrzcić i robić to możliwie szybko po urodzeniu dziecka. I taka jest prawda. Pytanie które trzeba sobie postawić to: dlaczego chrzcić?

Oczywiście znów można by tutaj przywołać całą teologię sakramentu i ukazywać chrzest jako wszczepienie w Chrystusa, w wspólnotę Kościoła, obmycie z grzechu pierworodnego itd. Kiedy natomiast rozmawiam z rodzicami, którzy z jakichś powodów odkładają chrzest wówczas często pytam: czy chcecie swojemu dziecku dać wszystko, co najlepsze? Zazwyczaj odpowiedź pada twierdząca, a zatem dlaczego nie chcecie dać dziecku tego daru, który ma dla niego sam Bóg przez posługę Kościoła? I tu często zapada cisza.

Wydaje się, że decyzja o sakramencie chrztu dziecka nie wynika tyle z przyczyn jakichś trudności czy przeszkód np. trudność wybrania odpowiednich osób do funkcji ojca i matki chrzestnej, co raczej z tego, że często my sami zapominamy o tym wydarzeniu naszego chrztu i nie zgłębiamy tego, co zostało nam dane. Można powiedzieć, dostaliśmy od Boga wspaniały wielki dar, a często tak mało z niego korzystamy.

Sakrament chrztu jest także wprowadzeniem na drogę życia w świetle Bożego prawa, czyli Dekalogu. Ktoś powie „bez chrztu też można je wypełnić”. To prawda, ale bycie dobrym, tylko dlatego że wypada, żeby inny też tacy byli, czy szanowanie, żeby tylko inni szanowali to kultura nazwała humanizmem. Natomiast wypełnienie przykazań ze świadomością Obecności Boga, mojego Ojca, który mnie kocha i prowadzi, i choć upadam ciągle mnie podnosi i umacnia, abym z tej drogi nie odpadł, to nazywamy życiem chrześcijańskim.

Warto zatem, darem chrztu nie tylko cieszyć się w sobie, ale także zapraszać innych, aby nie rezygnowali z Bożej obecności na drodze życia”.