Dzielić się mądrością czasu - spotkanie Franciszka z młodzieżą i osobami starszymi

 

 td4b425b.jpg

Międzypokoleniowy dialog i promocja nowej książki przyświecały spotkaniu papieża z młodymi ludźmi. Rzym, 23 października 2018. Zdjęcie: REUTERS/Max Ross/ Scanpix

 

Światu hipokryzji i konkurencji, który symbolizuje gest zamkniętej, zagarniającej dłoni, papież Franciszek przeciwstawił gest wyciągniętej otwartej dłoni ku innym.

 

W rzymskim Instytucie Patrystycznym Augustinianum odbyło się spotkanie, w którym wzięli udział papież Franciszek, uczestnicy Synodu Biskupów oraz goście z całego świata, w tym m.in. słynny reżyser Martin Scorsese.  

Spotkanie miało charakter międzypokoleniowego dialogu i było jednocześnie promocją książki Dzielić się mądrością czasu. Publikacja powstała z inicjatywy włoskiego jezuity, dyrektora czasopisma „La Civiltà Cattolica” Antonio Spadaro. Składa się na nią: 250 wywiadów z osobami młodymi i starszymi z 30 krajów oraz rozmowa Spadaro z papieżem, która jest komentarzem do tych tekstów. Publikacja ukazuje się równocześnie we Włoszech i Stanach Zjednoczonych, ale wkrótce zostanie przetłumaczona na wiele innych języków.

 

 td4b4f9b.jpg

Papież Franciszek i reżyser Martin Scorsese, spotkanie w Rzymie, 23 października 2018. Zdjęcie: REUTERS/Max Ross/ Scanpix

 

„Więcej jest miłości w dawaniu niż w braniu”

 Papież Franciszek odpowiadając na zadawane mu pytania, skrytykował m.in. „kulturę makijażu”, w której liczy się wygląd, osobisty sukces, osiągany nawet po trupach. Na „rynku hipokryzji” i konkurencji, symbolizowanym przez gest zamkniętej, zagarniającej dłoni, zaproponował gest antykonkurencji - wyciągnięcie otwartej dłoni ku innym, by witać i obejmować, bo jak mówili święci i sam Jezus: „więcej jest miłości w dawaniu niż w braniu”. W obliczu kultury, która niszczy uczucia, papież jako antidotum zaproponował służbę:

„Dojrzalszymi, pewnymi siebie, uśmiechniętymi, z poczuciem humoru są ci młodzi, którzy idą naprzód, służąc” - powiedział Ojciec Święty.

Wezwał młodych, by podejmowali w życiu ryzyko, bo bez tego nie osiągną dojrzałości, i by powiedzieli nie „kulturze zabezpieczeń na całe życie”, która polega na „byciu w porządku”. Zachęcił do kierowania się „kulturą wzajemnego współżycia, braterstwa, kulturą służby”, w której się otwieramy na innych i brudzimy sobie ręce.

 

Czułość i świadectwo

Papież mówił również o tym, że wiarę zawsze przekazuje się w domu, w „dialekcie rodzinnym”.

Starszemu małżeństwu, które poruszyło temat oddalania się od wiary dzieci, którym ją przekazywali, Franciszek zalecił, by nie tracili pokoju ducha, nie starali się ich przekonywać, bo „wiara nie wzrasta na drodze prozelityzmu, lecz przez przyciąganie, jak mówił Benedykt XVI, czyli za sprawą świadectwa”. Opowiedział historię swej bezrobotnej znajomej, która się upijała. Jej matka rano przed wyjściem do pracy w milczeniu stawała przy jej łóżku i patrzyła na nią z czułością. To milczenie matki i jej czułość skłoniły młodą kobietę do zmiany życia, założenia rodziny i podjęcia kariery zawodowej.

„Milczenie, które towarzyszy, a nie to, które oskarża to cnota dziadków” - powiedział Ojciec Święty.

Zwrócił również uwagę, że od wiary odciąga młodych „złe świadectwo” nie tylko w rodzinie, ale także w Kościele: „księża neurotycy, ludzie, którzy mówią, że są katolikami, a prowadzą podwójne życie”. Ci, którzy to widzą, tracą wiarę, bo „mają powód”, przyznał papież.

Zalecił rodzicom i dziadkom „wiele miłości, wiele czułości, zrozumienie, świadectwo i cierpliwość”, a także modlitwę na wzór matki św. Augustyna – św. Moniki, która „zwyciężyła łzami”.

„Ale nigdy dyskutowanie, nigdy! To pułapka. Dzieci chcą wciągnąć rodziców w dysputę. Zawsze trzeba unikać bezpośredniej dysputy, bo to oddala. Zawsze [trzeba dawać] świadectwo w dialekcie, czyli z czułością, którą rozumieją”– dodał Ojciec Święty.

 

 td4b420d.jpg

„Dojrzalszymi, pewnymi siebie, uśmiechniętymi, z poczuciem humoru są ci młodzi, którzy idą naprzód, służąc” - powiedział Ojciec Święty podczas spotkania w Rzymie. Zdjęcie: REUTERS/Max Ross/ Scanpix

 

Marzenia i dojrzałość

Zachęcił swych słuchaczy, by zaczęli marzyć: „Marzyć bezczelnie, bezwstydnie, marzenia „nie znają ograniczeń”. Wyjaśnił, że oznacza to podjęcie marzeń osób starszych, co jest „sekretem relacji międzypokoleniowych”. Chodzi nie o to, by ich wysłuchać, nagrać i odejść, tylko by je nieść, gdyż marzenia, które nam przekazują są „ciężarem, odpowiedzialnością, którą musimy podjąć”, aby przyniosły owoc. Odwołał się przy tym do towarzyszącej spotkaniu ikony (pochodzącej ze wspólnoty monastycznej z Bose), na której młody mnich niesie na plecach starego mnicha, by ten mógł przyjąć komunię.

„To zmienia Twoje serce, sprawia Twój wzrost, pomaga Ci dojrzewać, a dojrzałość jest właściwa starszym. Poprzez swoje marzenia opowiedzą Ci oni, co robili w życiu, opowiedzą Ci o błędach, upadkach i sukcesach. Podejmij to życiowe doświadczenie i idź naprzód. Weź na siebie marzenia starszych i je ponieś, dzięki temu dojrzejesz” - przekonywał Franciszek.

 

Znać historię, aby nie siać nienawiści

Papież uznał, że jest ważne, aby młodzi znali skutki dwóch wojen światowych XX w. Nazwał to „negatywnym skarbem”, który trzeba przekazywać, by kształtować sumienia. Przypomniał, że ten skarb doprowadził do rozwoju włoskiej sztuki, gdyż powojenne kino włoskie było „szkołą humanizmu”. Młodzi powinni o tych wydarzeniach wiedzieć, by nie popaść w te same błędy, np. by poznać jak rodzi się populizm, czego przykładem są lata 1932-33 w Niemczech i obietnice Hitlera.

Ojciec Święty przestrzegł przed sianiem nienawiści, gdyż „tak nie da się żyć”. Przyznał, że w historii nienawiść wobec siebie siali protestanci i katolicy, ale od 50. lat powoli zdają sobie sprawę, że nie tędy droga, że trzeba starać się „siać gesty przyjaźni, a nie podziału”. Zauważył, że sianie nienawiści jest łatwe nie tylko w stosunkach międzynarodowych, ale także we własnej dzielnicy czy w rodzinie, np. poprzez plotki, które zabijają czyjąś reputację, zgodę w rodzinie lub w miejscu pracy.

Papież powrócił też do swego stwierdzenia o trwającej właśnie „trzeciej wojnie światowej w kawałkach”. „Kawałek tu, kawałek tam, lecz przyjrzyjcie się miejscom konfliktów. Brak człowieczeństwa, agresja, nienawiść między kulturami, plemionami, również zniekształcanie religii, by można było lepiej nienawidzić: to jest droga samobójstwa dla ludzkości”.

Przywołał słowa Alberta Einsteina, który przewidywał, że czwarta wojna światowa będzie prowadzona na kamienie i kije, bo trzecia zniszczy wszystko. Szerzenie i podsycanie nienawiści, wzbudzanie przemocy i podziałów jest „drogą zniszczenia, samobójstwa”, motywowaną np. wolnością, czystością rasy czy napływem migrantów.

 

„Przyjmowanie migrantów jest nakazem biblijnym”

„Przyjmowanie migrantów jest nakazem biblijnym” - powiedział Ojciec Święty. Dodał, że Europę tworzyły fale migracyjne od dawnych czasów aż do tej pory. Zmieszały się w niej różne kultury. A w trudnych czasach Ameryka Północna i Południowa przyjęły migrantów z Europy. Dlatego zanim się wyda sąd nt. migracji, trzeba sobie zrobić powtórkę z historii Europy.

„Ja sam jestem synem migranta, który wyjechał do Argentyny. W Ameryce jest tyle włoskich nazwisk… Migrantów przyjętych z otwartym sercem. Zamknięcie jest początkiem samobójstwa” – przestrzegł papież.

Podkreślił, że nie wystarczy migrantów przyjąć, trzeba jeszcze im towarzyszyć, a przede wszystkim ich integrować, tak jak zrobiły władze Szwecji z migrantami z Argentyny. Jego zdaniem rząd powinien mieć otwarte serce, by przyjąć migrantów i dobre struktury, by się zakorzenili w społeczeństwie, ale także roztropność, by powiedzieć: „Tyle możemy, a więcej już nie”. Za niezwykle ważne uznał, by Europa porozumiała się w sprawie przyjmowania migrantów, gdyż problem ten jest już zbyt wielkim ciężarem dla Włoch czy Hiszpanii.

„Spójrzcie na nowe europejskie cmentarze. Nazywają się: Morze Śródziemne, Morze Egejskie…” - zakończył Franciszek swe improwizowane odpowiedzi.

 

td4b4393.jpg

Wydana w języku włoskim i angielskim książka Dzielić się mądrością czasu wkrótce zostanie przetłumaczona na inne języki. REUTERS/Max Ross/ Scanpix

 

(na podst. ekai.pl)