Jedna diecezja – 170 narodowości: wywiad biskupa Eidsviga dla polskiej prasy

Przechwytywanie.PNG

 

W "Gościu Niedzielnym" ukazała się rozmowa, jaką przeprowadził z biskupem Berntem Eidvigiem dziennikarz Jarosław Dudała. Wywiad nosi tytuł "Jedna diecezja 170 narodowości". Pojawia się w nim m.in. interesujący temat multikulturowości Kościoła katolickiego w Norwegii. 

 

"W parafii katedralnej w Oslo mamy przedstawicieli 150 narodowości wśród 11 tys. parafian" - przyznaje biskup Eidsvig i wyjaśnią, że nie stanowi to wielkiego problemu.

"Dajemy sobie radę, bo mamy kompetentnych duchownych. Jest ich ponad 80, w tym ponad 20 z Polski. Ale połowa parafian to Polacy. Mamy też wyjątkowe doświadczenie, bo są u nas katolicy z wielu krajów świata, w tym z Syrii, Iraku, Persji, Libanu. Mieszkają też tutaj katolicy z krajów europejskich: Polski, Niemiec, Anglii, a także z młodych Kościołów: z Afryki, z Ameryki Południowej. Kiedy przyjeżdżają do nas, odkrywają, że wszyscy są katolikami. I to działa. Byli u mnie kiedyś na obiedzie trzej biskupi luterańscy. Strasznie martwili się w moim imieniu: „Ależ to musi być trudne! Tyle języków, brak zrozumienia”. Kiedy już skończyli, zapytałem ich: „Ale i tak chcielibyście się zamienić ze mną na kłopoty, prawda?”. Przyznali: „Tak”. Rozumie pan, o co mi chodzi?" - mówi biskup w wypowiedzi dla polskiego pisma katolickiego.

 

 Na pytanie o to, czego Kościół w Norwegii najbardziej potrzebuje biskup Eidsvig odpowiedział:

"Potrzebujemy pasterzy, księży,  którzy wiedzą, co robią. I potrzebujemy  świeckich z wizją. To także wyzwanie dla polskiej grupy. Jest ona przyzwyczajona do Kościoła w Polsce, którzy jest dobrze zorganizowany, olbrzymi w porówaniu z nami. W Norwegii jest inaczej. Świeccy muszą przejąć inicjatywę, połączyć siły z nami (...) Muszą postrzegać siebie jako część Kościoła w Norwegii. To dotyczy także Litwinów. Mam nadzieję, że to podejście się zmieni,  bo Kościół jest powszechny, a nie narodowy".

 

Wywiad znajdziesz tu