Wyświęcenie, Hai Duy Nguyen, 22. br. 2019. Oslo

IMG_2454.jpeg

Kiedy Pan cię prowadzi i pozwalasz się prowadzić, nawet tam, gdzie byś nie chciał, to nawet tam jesteś szczęśliwy.

 

Zdjęcia: Mats Tande

 

 

Drogi Hai,

rozpocząłeś swoją drogę do kapłaństwa w Wietnamie w roku 2010, a w 2012 przyjechałeś do Norwegii i zacząłeś studiować w naszej diecezji. To była dla ciebie długa podróż nie tylko pod względem geograficznym (z Wietnamu do Norwegii jest 12 225 km w prostej linii), ale także w wymiarze duchowym i kulturowym.

 

Obejrzyj więcej zdjęć z uroczystości wyświecenia

 

Ci, którzy cię znają mówią, że jesteś otwarty, pokorny, wesoły i pełen dobrej woli. W ten sposób ujawniają tajemnicę  i wyjaśniają w jaki sposób zachowałeś mnóstwo energii i odwagę w działaniu, niezależnie od tego czy przebywasz w Nha Trang, w Rzymie, w Ninh Thuan czy w Oslo, i niezależnie od trudności  jakie niesie życie.

 

Dobra wola i odwaga, by służyć są cechami, które cię wyróżniają, odkąd się znamy. Trzymaj się tego! Ponieważ twoja dobra wola nie tylko motywuje każdego, kto cię spotyka, dobra wola jest warunkiem wiary i braterstwa. Bez dobrej woli ewangelizowanie jest nieskuteczne.

 

Pozdrawiam i dziękuję twojej matce Hien i ojcu Binh, którzy są tutaj obecni oraz twojemu rodzeństwu i krewnym w Wietnamie. Wyrosłeś w domu, w którym wiara nadawała sens życiu, przez uczestnictwo w Mszy każdego dnia o 4 rano, aż po wieczorną modlitwę i błogosławieństwo od babci. Rektor Tien seminarium duchownego Nha Trang, który uczestniczy w tej Mszy zasiał i prowadził cię w twojej kapłańskiej drodze. Dziękuję mu i jego współpracownikom za formację i wiedzę, którą ci dali w ciągu tych lat, kiedy byli za ciebie odpowiedzialni.

 IMG_2349.jpeg

Drogi ks. Bharath, rektorze seminarium św. Eysteina, mgr Philipie Whitmore, rektorze Czcigodnego Kolegium Angielskiego w Rzymie, ks. Anthony Doe, duchowy przewodniku Haia, ks. Luke Buckles z Uniwersytetu Angelicum, przejęliście odpowiedzialność za edukację i formację Haia. Jestem głęboko wdzięczny za wszystko, co mu daliście, zwłaszcza za wasz własny przykład.

 

W imieniu Haia i diecezji dziękuję „Seminarets Venner” (organizacji „Przyjaciele Seminarium”), która modliła się za Haia i wspierała go finansowo w czasie studiów. Tych, którzy są zadowoleni ze swoich kapłanów i mają nadzieję na więcej powołań w nadchodzących latach, zachęcam również do tego, aby zostali przyjaciółmi seminarium kapłańskiego Św. Eysteina.

 

Szczególnie witam studentów - kolegów Haia z Rzymu i z Oslo oraz księży i diakonów z diecezji, którzy wspierają go swoją obecnością. Przyjmijcie Haia jako kolegę i przyjaciela.

 

 

Twoja wizja i powołanie to służyć ludowi Bożemu; kiedyś dzięki rodzicom otworzyły się twoje oczy i ujrzały jakim bogactwem jest kapłaństwo.

 

Drogi Hai, twoja formacja, czyli twoje przygotowanie religijne do kapłaństwa zaczęło się w twoim domu. Masz rodziców, którzy rozumieją, jak błogosławione jest kapłaństwo. Prawdopodobnie zdają sobie sprawę z tego, co kapłan musi porzucić, ale wszystkie ofiary, które zostają złożone, stają się błogosławieństwem dla ludu Bożego. Miałem przyjemność poznać twoich rodziców w ciągu ostatnich kilku tygodni. Nie używamy tego samego języka, ale nietrudno jest zrozumieć, jak bardzo tęsknili za tobą w tych latach, tym bardziej jeszcze bardziej zrozumiała jest ich radość teraz, kiedy są z tobą dzisiaj. Twoja wizja i powołanie to służyć ludowi Bożemu; kiedyś dzięki rodzicom otworzyły się twoje oczy i ujrzały jakim bogactwem jest kapłaństwo.

 

W Ewangelii, którą przed chwilą słyszeliśmy Piotr wie, co jest jego powołaniem; tych kilka prostych słów. Jezus pyta go: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz mnie bardziej niż inni?”. Odpowiedział: „Tak, Panie, wiesz, że Cię kocham”.

 

Jezus nie mówi nic o obrzędach kościelnych ani o liturgii, ale daje mu konkretne zadanie: „Paś owce moje”. W tych trzech słowach zawiera się wszystko: diakonia, nauczanie, sakramenty, wszystko czego potrzebuje trzoda, a co może i musi dać im Piotr.  Oczywiście nie może tego zrobić z własnych nadprzyrodzonych i niewyjaśnionych zdolności, ale dzięki specjalnej łasce Bożej, która jest mu dana.

 

 IMG_2367.jpeg

 

W tym ewangelicznym przekazie Piotra nie ma nic, co mogłoby wyjaśnić, dlaczego Chrystus zbudował swój Kościół właśnie na nim, z wyjątkiem jednej rzeczy: Piotr widzi, kim jest Jezus. Ze zdziwieniem słyszymy, że Piotr jest skałą, na której zbudowany jest Kościół. Ze zdumieniem wszyscy zdajemy sobie sprawę jakie wielkie rzeczy - Piotr, człowiek, który zasadniczo charakteryzował się dobrą wolą, ograniczonym rozumieniem Boga i najwyraźniej niewiele większymi zdolnościami - może zdziałać.

 

Tajemnicą jest to, że Piotr naprawdę był w stanie paść baranki Pańskie i strzec swoje owce. Jest to tajemnica, której od dziś stajesz się częścią: co Bóg z tobą czyni i co pozwala robić w miejsce Chrystusa, kiedy sprawujesz sakramenty, głosisz kazania i troszczysz się o dusze. Dobrzy pasterze mają zaskakująco dużo do zaoferowania. Jednak nie mogą dać niczego, czego nie otrzymali najpierw od Boga, od ich hojnych parafii, od ludzi dobrej woli. I nawet jeśli dają to wszystko, zawsze mają więcej do zaoferowania.

 

 Jako kapłan tracisz kontrolę nad swoim czasem; nie wybierasz tego, z kim go spędzasz - jak dobry pasterz, który służy wszystkim, kiedy go potrzebują.

 

Drogi Hai, ty sam wybrałeś czytanie z Ewangelii. Każdy, kto zna przynajmniej jednego sumiennego kapłana, będzie wiedział dlaczego. Jako kapłan tracisz kontrolę nad swoim czasem; nie wybierasz tego, z kim go spędzasz - jak dobry pasterz, który służy wszystkim, kiedy go potrzebują. Kapłan, który opiera się przed składaniem ofiary będzie nieszczęśliwy. Nie mam na myśli tego, że powinieneś szukać wyrzeczeń; one przychodzą same. Dla wielu może to być dziwną myślą, ale doświadczeni kapłani potwierdzą to, co już wiecie: „Kiedy Pan cię prowadzi i pozwalasz się prowadzić, nawet tam, gdzie byś nie chciał, to nawet tam jesteś szczęśliwy”.

Niech Ten, który rozpoczął dobre dzieło w tobie,  również je dopełni.   

 

+Bernt Eidsvig

Oslo,  Bredtvet kirke, 22 czerwca 2019

 

 

           

        

        

Peter Hai Nguyen (ur. 1989) w prowincji Ninh Thuận w Wietnamie.

Od jesieni 2012 był studentem seminarium duchownego Św. Eysteina w Oslo. W okresie od 2015 do 2017 studiował w The Venerable English College w Rzymie. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk biskupa Bernta Eidviga 22 czerwca 2019.