Film o księdzu Ziei w norweskich kinach
Od 4 września będzie można zobaczyć w norweskich kinach kolejny polski film. To propozycja, która zainteresuje zarówno katolików, jak i wszystkich tych, którzy pragną lepiej poznać najnowszą historię Polski.
Film pt. Zieja w reżyserii Roberta Glińskiego, będzie w Norwegii pokazywany pod tytułem Truth Makes Free (Zieja). Od 4 września zobaczymy go w wybranych kinach, których listę znajdziecie tutaj
Film jest oparty na faktach i przedstawia historię niezwykłego życia księdza Jana Ziei (1897-1991) - duchownego, działacza społecznego, tłumacza, publicysty i pisarza religijnego. Ksiądz Zieja walczył w czasie wolny polsko-bolszewickiej w roku 1920, w czasie II wojny światowej był m.in. kapelanem Szarych Szeregów i AK, uczestniczył w powstaniu warszawskim. Po wojnie zaangażował się w działania opozycji demokratycznej, był m.in. założycielem Komitetu Ochrony Robotników.
W kazaniach ks. Zieja głosił, że nie można zabijać nikogo, nawet wrogów, czyli Niemców, bo to zbrodnia. Chciano go nawet rozstrzelać za dezercję i defetyzm. Gdy w latach dwudziestych XX wieku pochował samobójczynię na katolickim cmentarzu, stanął za to przed sądem biskupim. W roku 1926, ignorując istnienie granic państwowych, wyruszył na pielgrzymkę do Rzymu, bez paszportu. Dwadzieścia lat później włączył do swojej rady parafialnej kobietę. Było to zabronione i ponownie otrzymał naganę od biskupa.
Zieja często stawiał na szali swoje życie i wolność. Nierzadko ryzykował wszystkim, w imię wyznawanych wartości moralnych, etycznych i religijnych. Jego idealistyczne, najprostsze i bezpośrednie pojmowanie dobra, miłości, wyrozumiałości dla ludzkich wad oraz niezwykły kręgosłup moralny powodowały, że często szedł pod prąd, nie tylko bieżącej sytuacji politycznej, ale i kościelnych reguł. Bezkompromisowy, wierny swoim zasadom, wyszedł bez szwanku z niezliczonych zagrożeń, nigdy nie wyrzekając się swoich przekonań.
Film kocha buntowników, a Zieja nie był konformistą. Nie godził się na świat zastany. Zapłacił za to dużą cenę. Stworzony do pracy duszpasterskiej, przez większość życia zmuszony był do pracy poza własną parafią. Choć miał poczucie krzywdy, pokornie godził się z tym. Zostawił po sobie kazania, które wyprzedzały swoje czasy i są aktualne do dziś. Mówił w nich o prawdzie, która jest najwyższą wartością. Rozprawiał o miłości, która jest największym dobrem, bo łączy ludzi. Wzywał do wybaczania wrogom. Nawoływał do tolerancji i otwartości.
W filmie, biografia Ziei jest naturalnym pretekstem do wędrówki przez dzieje Polski wieku dwudziestego. To doskonała sposobność do pokazania współczesnemu widzowi historii w formie atrakcyjne dramaturgicznie. Struktura narracyjna filmu opiera się na motywie przesłuchania księdza Jana Ziei przez oficera SB, Grosickiego. Ich kolejne spotkania i próby uczynienia z Ziei źródła informacji na temat działaczy KOR, są punktem wyjścia do retrospekcji z różnych momentów życia księdza. Grosicki dużo wie o Ziei, ma jego „teczkę”. Chce zdobyć jeszcze więcej informacji i pokazać księdzu jak był niedoceniany, nierozumiany przez zwierzchników. Sugeruje, że to powinno się zmienić…
Sceny przesłuchań, wspaniale grane przez Andrzeja Seweryna i Zbigniewa Zamachowskiego, mają spokojny charakter. Skupiają się na aktorach. Inscenizacja w nich, jest minimalistyczna. Jak w malarstwie Edwarda Hoppera, podkreśla to samotność Ziei, jego spokój i duchowość. Natomiast sceny historyczne, zostały zrealizowane z dużym rozmachem i inscenizacyjną ekspresją.
Tytuł: Zieja
Reżyseria: Robert Gliński
Scenariusz: Wojciech Lepianka
Wykonawcy: ks. Jan Zieja - Andrzej Seweryn
Ks. Jan Zieja młody - Mateusz Więcławek
Major Grosicki - Zbigniew Zamachowski
Pułkownik Adamiec - Sławomir Orzechowski
Muzyka: Cezary Skubiszewski
Zdjęcia: Witold Płóciennik
Premiera w Polsce: 28 sierpnia 2020, premiera w Norwegii: 4 września 2020
Obejrzyj zwiastun filmu