8 lipca: św. Sunniva

334602aa-07f6-48e3-a010-521ec61f6443.jpeg

Św. Sunniva w kościele św. Michała w Moss. Dzieło Ewy Sobocińskiej. Zdjęcie ze zbiorów artystki.

 

 

8 lipca wspominamy Sunnivę - pierwszą znaną świętą Kościoła katolickiego w Norwegii. Główne obchody święta odbędą się jak co roku w miejscu jej męczeńskiej śmierci - na wyspie Selja.

 

 

Tekst: Marta Tomczyk-Maryon

 

Poślubiona Bogu

Na początku trzeba wyjaśnić, że pierwsza znana święta kościoła katolickiego w Norwegii nie była… Norweżką. Podania mówią, że była ona irlandzką księżniczką, która odznaczała się wielką urodą i inteligencją. Od wczesnej młodości pragnęła poświęcić swoje życie Bogu. Niewykluczone, że została przeznaczona do życia w zakonie, a w przyszłości - do objęcia funkcji przełożonej. Jednak śmierć jej ojca pokrzyżowała te plany.  Księżniczka musiała przejąć jego obowiązki i objąć władzę w księstwie. Posiadając władzę, urodę i inteligencję, stała się atrakcyjną partią dla wielu władców i niemałego grona tych, którzy marzyli o posiadaniu władzy. Wśród nich byli również jarlowie z Norwegii.  Pretendenci do ręki Sunnivy starali się o względy księżniczki w nie zawsze elegancki sposób, jednak nawet słanie przez nich czułych listów i drogich prezentów nie zwróciłoby w ich stronę serca pięknej panny. Ta obiecała już miłość i swoje życie innemu oblubieńcowi - Chrystusowi.

Aby nie narażać Irlandii na niebezpieczeństwo - jeden z konkurentów najechał zbrojnie jej królestwo -zdecydowała się opuścić swój kraj. Przed wyruszeniem w podróż, dała swoim ludziom - także niewolnikom wybór: kto chciał - mógł pojechać z nią, kto zdecydował się na pozostanie w Irlandii- był zwolniony z obietnicy posłuszeństwa wobec niej.  Jednak, jak napisała Sigrid Undset (Samlende romaner og fortellingerNorske helgener):

«Nu hadde hun løst sitt folk fra alle plikter mot sin dronning, Men Sunniva var så elsket i sitt land, så  en stor skare, både menn og kvinner, ville reise med henne og forlate sin odelsjord».

„Teraz zwolniła swoich ludzi ze ślubu posłuszeństwa wobec siebie, jednak Sunniva była tak kochana w swoim kraju, że wielki tłum kobiet i mężczyzn zdecydował się towarzyszyć swojej księżniczce w podróży i opuścić swój kraj rodzinny”.

   

Selja

W tę niebezpieczną, morską i wyprawę udało się z Sunnivą wielu towarzyszy. Święta zdała się na wolę Boga i dlatego trzy statki, którymi wypłynęli nie były wyposażone w wiosła.  Księżniczka zakazała również swoim ludziom zabierania broni.  Prądy morskie rozdzieliły statki - ten, na którym płynęła księżniczka ostatecznie szczęśliwie przybił do wyspy Selja w Stad. Wyspa była niezamieszkana, ale społeczność pobliskiego półwyspu Stad użytkowała jej żyzne pastwiska do wypasania koni i bydła.  Dlatego właśnie, gdy zaniepokojeni mieszkańcy zauważyli obcych, zwrócili się miejscowego jarla Håkona z prośbą, aby przegnał przybyszy, którzy mogli pozbawić ich żyznych terenów. Kiedy ludzie jarla przybyli na wyspę, Sunniva wraz z towarzyszami, wśród których było wiele kobiet i dzieci, znalazła schronienie w jaskini.  Do walki jednak nie doszło - wejście znienacka zawaliła lawina kamieni, grzebiąc świętą i jej towarzyszy.

 

Początek kultu

Tragiczna śmierć ofiar skalnego zawału nie stała się jednak końcem tej historii, lecz początkiem jej nowego rozdziału.

Jakiś czas po tym tragicznym wydarzeniu, dwóch mężów z Firdafylke: Tord Eigileivsson i Tord Jorunsson w drodze do Tronheim zatrzymało się na noc na wyspie Selja. Nagle zauważyli nad wyspą dziwne światło. Wydawało się, że spływa ono z nieba i zatrzymuje się w jednym punkcie na plaży. W miejscu tym znaleźli białą czaszkę, która pięknie pachniała. Obaj byli poganami i nie potrafili wyjaśnić tego dziwnego zjawiska, dlatego postanowili, że zawiozą niecodzienne znalezisko do jarla Håkona.  Gdy dotarli do celu, dowiedzieli się, że został on zabity. W tej sytuacji udali się do samego króla - Olava Tryggvassona. Król wraz z przebywającym w jego otoczeniu biskupem Sigurdem zrozumieli, że cudownie pachnąca czaszka musi być relikwią i rozpoczęli poszukiwania pozostałych szczątków osoby, do której mogła należeć. W jaskini na wyspie odnaleźli wiele czaszek i szkieletów, w tym pozostałe szczątki świętej - podobno wszystkie pachniały podobnie. Olav Tryggvasson kazał w tym miejscu zbudować kaplicę i kościół. W roku 996 spoczęły tam kości Sunnivy i jej towarzyszy.

Na Selji gościł również drugi ważny norweski święty - Olaf. Było to w czasie jego podróży z Anglii do Norwegii w roku 1015. Po przybyciu na wyspę Olaf miał się modlić się w jaskini, gdzie zginęła św. Sunniva.

W roku 1068 król Olaf III Pokojowy (norw. Olav Kyrre) utworzył w tym miejscu biskupstwo Vestlandet.  Około roku 1100 miejsce dawnego gospodarstwa biskupiego i kościoła przejęli pochodzący z Anglii benedyktyni, którzy zbudowali tu klasztor pod wezwaniem św. Albana. Była to jedna z pierwszych siedzib braci zakonnych w Norwegii. Klasztor - jak można sądzić z pozostałych ruin - był imponującym kompleksem, w obrębie którego znajdowały się: wieża, zabudowania mieszkalne i gospodarskie, wewnętrzne i zewnętrzne mury, ogród, pastwiska, a także dwa kościoły pod wezwaniem św. Michała i św. Sunnivy. 

Na krótko przed Reformacją w roku 1537 klasztor zamknięto. Z czasem został splądrowany i uległ zniszczeniu.

W roku 1170 siedziba biskupstwa została przeniesiona do Bergen. Szczątki św. Sunnivy umieszczono w kościele Chrystusa Pana, ówczesnej katedrze w Bergen (mieściła się koło Haakonshallen, dziś jest tam monument upamiętniający katedrę i pochowanych tam królów Norwegii). Rok później miał miejsce pożar miasta, który powtórzył się również w roku 1198. W obu przypadkach pożary ustały, kiedy trumnę ze szczątkami św. Sunnivy wynoszono z katedry do Sandbru, oddzielającego wtedy miasto od siedziby królewskiej, co zostało uznane za wydarzenia cudowne.

 

Piękna polska Sunniva w Moss

Norweskie kościoły pod wezwaniem tej świętej są w Molde (prałatura Trondheim) i Harstad (prałatura Trømso). W tej ostatniej świątyni znajdują się również witraże, przedstawiające historię życia świętej. 

Pojedynczy witraż z wizerunkiem świętej Sunnivy można również oglądać w katedrze św. Olava w Oslo.

Imię świętej nosi również katolicka szkoła w Oslo (St. Sunniva skole).

Nie wszyscy jednak wiedzą, że w kościele św. Michała w Moss znajduje się piękny fryz przedstawiający św. Sunnivę. Powstał pod koniec lat 90. i jest dziełem polskiej malarski zamieszkałej w Norwegii Ewy Sobocińskiej.

 

img_2442 2.jpg

Główne obchody święta odbędą się jak co roku w miejscu jej męczeńskiej śmierci - na wyspie Selja. Zdjęcie: Ragnhild H. Aadland Høen

 

W czwartek 8 lipca, w święto św. Sunnivy,  biskup Erik Varden odprawi nieszpory  na wyspie Selja.  Relację z tego wydarzenia przygotowuje radio św. Rita. Będzie ją  można usłyszeć  na stronie katolsk. no o godz. 18.00.

 

Przeczytaj więcej:

Święta Sunniva wskazuje drogę do przyszłości

Chrześcijańskie serce Norwegii - Selja