Różnice kulturowe w terapii. Rozmowa z Zemirem Popovac, psychologiem pracującym z imigrantami

 human-2944064_960_720.jpg

 

 

Ważne jest, aby lekarze i psychologowie rozumieli swoich pacjentów w ich kontekście kulturowym, ale także mieli świadomość, w jaki sposób na ich samych wpływa ich norweskie pochodzenie. Różnice kulturowe nie powinny przeszkadzać w dobrej opiece zdrowotnej.

 
Tekst: Marta Tomczyk-Maryon

 

– Czy imigranci, którzy mają problemy psychiczne otrzymują odpowiednią pomoc w Norwegii? Jakie jest twoje zdanie na ten temat?

– Norwegia ma generalnie dobre usługi zdrowotne w zakresie leczenia problemów psychicznych. Bez względu na to z jakiej kultury pochodzimy, mamy te same psychologiczne potrzeby: kontaktu, bycia akceptowanym, zrozumianym i traktowanym poważnie. Dobrzy lekarze i psychologowie potrafią również nawiązać kontakt i relację z pacjentami, bez względu na kulturę, z której  pacjenci się wywodzą.

 

– Jak wiadomo komunikacja jest podstawą terapii, tymczasem wielu pacjentów - imigrantów nie mówi po norwesku lub ma słabą znajomość tego języka.  W terapii muszą więc korzystać z pomocy tłumacza. Czy taka terapia jest efektywna?

– Jakość tłumaczenia jest bardzo ważna. W czerwcu tego roku uchwalono specjalne prawo dotyczące tłumaczeń ustnych, które stawia surowe wymagania i mówi o tym, aby korzystać z usług profesjonalnych tłumaczy. Trudności językowe nie powinny nas powstrzymywać przed szukaniem pomocy. Obecnie prawo wymaga od lekarzy i psychologów korzystania z usług dobrze wykwalifikowanych tłumaczy.

 

– Specjalizujesz się w terapii osób, które doświadczają problemów związanych z migracją. Czy możesz o tym opowiedzieć?

– Norweskie Towarzystwo Psychologiczne (Norsk psykologforening), Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (Folkehelseinstituttet)  i Norweski Dyrektoriat ds. Zdrowia (Helsedirektoratet)  nieustannie pracują nad zwiększeniem kompetencji psychologów i lekarzy, zajmujących się populacją imigrantów. Jestem jednym z tych, którzy nauczają przedmiotu „zdrowie migracyjne” w ramach specjalistycznej edukacji norweskich psychologów. Ważne jest, aby lekarze i psychologowie rozumieli swoich pacjentów w ich kontekście  kulturowym, ale także mieli świadomość, w jaki sposób na ich samych wpływa ich norweskie pochodzenie. Różnice kulturowe nie powinny przeszkadzać w dobrej opiece zdrowotnej.

 

– Jako terapeuta pracowałeś z pacjentami z różnych krajów. Jestem ciekawa czy osoby z Bośni i Hercegowiny - twojego kraju ojczystego - przychodzą do ciebie z takimi samymi problemami jak np. Polacy czy Norwegowie?

– Tak, ludzie z Bośni i Hercegowiny często szukają pomocy w takich samych trudnościach, jak wszyscy inni. Jednak niektórzy emigranci mogą odczuwać dodatkowe obciążenie i większą tęsknotę za rodziną w kraju ojczystym, mogą przeżywać większe trudności w odnalezieniu swojego miejsca w norweskim społeczeństwie i odczuwać większe wyobcowanie.

 

– Jak budujesz zaufanie między tobą - jako terapeutą a pacjentem?

– Każdy pacjent  przynosi swoją własną historię. Dobrym początkiem na spotkanie i poznanie  innych jest poświęcenie czasu na wysłuchanie i poważne potraktowanie drugiej osoby.

 

– Czy praca z pacjentami - imigrantami jest dla ciebie bardziej ekscytująca czy wymagająca?

– Bez względu na to skąd pochodzimy, wszyscy mamy te same potrzeby psychologiczne: potrzebę kontaktu i przynależności. Potrzeba kontaktu i relacji jest również obecna w spotkaniu pacjenta z psychologiem. Sposób, w jaki nawiązujemy kontakt, może się nieco różnić w zależności od kultury, ale potrzeba jest taka sama. Kultura wpływa również na sposób wyrażania bólu. To jest coś, o czym psycholog musi pamiętać.

 

– Jak ważne jest, aby terapeuta posiadał kompetencje kulturowe?

– Ważne jest, aby wiedzieć, że kultura wpływa na sposób, w jaki myślimy o zdrowiu i budujemy relacje. Żaden psycholog nie może być ekspertem od wszystkich kultur i nie jest to celem, do którego dążymy. Należy pamiętać, że pochodzenie kulturowe pacjenta jest obecne w sposobie, w jaki pacjent prezentuje swoje dolegliwości oraz w jego relacji z psychologiem.

  

– W jaki sposób pandemia wpłynęła na zdrowie psychiczne w Norwegii?

– Jest to bardzo indywidualne. Wygląda na to, że większość ludzi, którzy mają dobre bliskie relacje wokół siebie, poradziło sobie z pandemią. Bliskie i wartościowe relacje są jednym z warunków dobrej higieny psychicznej. Kiedy te relacje są zerwane lub kontakt jest osłabiony, można odczuć dodatkową samotność i pustkę. Niektórzy prawdopodobnie doświadczyli  i doświadczają tego podczas pandemii.

 

– Gdzie i w jaki sposób osoby z problemami psychicznymi powinny szukać pomocy?

– Jeśli masz trudności, czujesz się osamotniony, do tego może się dołączyć poczucie wstydu, to ważne jest, aby się tym z kimś podzielić.  Bliskim przyjacielem lub kimś, komu możesz zaufać. Dobrym pomysłem jest również pójście do swojego lekarza rodzinnego, szczególnie wtedy, gdy czujesz, że problemy dotyczące relacji z innymi ludźmi, pracą, szkołą przerastają cię lub pogarszają jakość twojego życia. Lekarz rodzinny może pomóc w skierowaniu do wykwalifikowanego psychologa.

 

Zemir.portrett (1).jpg

 

 

Specjalista psycholog Zemir Popovac jest jednym z założycieli kliniki psychologicznej Favne Psykologbistand (www.favne.no), gdzie na co dzień pracuje, jako kierownik sekcji zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Uczy również psychologii rozwojowej, psychologii osobowości i zdrowia migracyjnego w NTNU, Høgskolen i Innlandet oraz specjalistycznej edukacji dla norweskich psychologów. Zemir jest również członkiem rady zawodowej ds. zdrowia imigrantów w Norweskim Dyrektoriacie ds. Zdrowia.

 

 

 

Przeczytaj więcej:

Bezdomność, alkoholizm, praca „na czarno” i inne problemy Polaków w Norwegii. Rozmowa z Aleksandrą Czech, pracowniczką społeczną z Frelsesarmeen 

Alkohol i inne problemy polskich rodzin w Norwegii. Rozmowa z pracowniczką socjalną - asystentką dla polskich rodzin i dzieci w barnevern

Droga do trzeźwości. Rozmowa z Pawłem – byłym alkoholikiem, mieszkającym w Norwegii