Wojna w Ukrainie jest walką duchową

IMG_3903.JPG

ZNALEŹĆ WSPARCIE W BOGU: Kościół, modlitwa, Biblia i wspólnota były i są ważną bronią w wojnie przeciwko Rosji - mówią (na zdj. od lewej) ksiądz Myron Kuspys, Oksana Biletska i Łesia Biletska. Tu stoją obok ikony przedstawiającej patrona Ukrainy św. Jozafata Kuncewicza. Zdjęcie: Linda Therese Utstøl

 

– Walczą nie tylko Ukraińcy i Rosjanie, to również walka dobra ze złem – mówi Łesia Biletska.

 

Tekst: Linda Therese Utstøl Tłumaczenie: Marta Tomczyk-Maryon

 

Ciężka, kojarząca się z bunkrem przestrzeń kościoła św. Hallvarda w niezamierzony sposób pasuje do sytuacji - troje Ukraińców spotyka się na modlitwie w Oslo, podczas gdy w Ukrainie tysiące ich rodaków ukrywa się w piwnicach, schronach przeciwbombowych i na stacjach metra. Jest poniedziałkowy wieczór, rozpoczął się Wielki Post dla Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, ale ze względu na sytuację w Ukrainie większość ludzi demonstruje przed ambasadą rosyjską.

 

Wdzięczni

24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, znaczącą eskalację trwającej od 2014 roku wojny rosyjsko-ukraińskiej. Ksiądz Myron Kuspys, Łesia Biletska i Oksana Biletska mówią, że w imieniu Ukraińców są wdzięczni za wsparcie, które otrzymali w Norwegii. Również z Kościoła.

Łesia: – Kiedy rozpoczął się atak, byłam szczęśliwa, że po pracy mogę przyjść do kościoła. W katedrze św. Olafa odbyło się nabożeństwo, odprawione przez biskupa i wielu księży. Spotkałam tam wiele innych osób z Ukrainy i mogłam oddać całą tę trudną sytuację Bogu. Dla nas, Ukraińców, wielkim wsparciem było to, że tak wielu ludzi było w tym miejscu. To była wzruszająca Msza, zwłaszcza pod koniec, kiedy organista zagrał nasz hymn narodowy. Płakałam i obserwowałem innych, płynęło wiele łez. Chociaż to było tylko kilka nut, to było tak ważne. Jestem wdzięczna, że jestem częścią Kościoła, który nie tylko stoi z boku i obserwuje, ale jest aktywny w naszym życiu.

Łesia pracuje w przedszkolu i mówi, że ludzie w pracy pytają, jak się czuje, deklarują, że są przy niej i  są gotowi porozmawiać, gdy miała ochotę. Kilka matek i dzieci podczas spotkania z nią miało łzy w oczach. Dostała duży plakat ukraińskiej flagi z sercem, który jedna z dziewczynek narysowała wraz z matką. Oksana pracuje w szkole i kierownictwo pozwoliło jej częściej niż zwykle sprawdzać swój telefon komórkowy. Mówi, że jej siostrzenica co trzy godziny wysyła potwierdzenia, że z rodziną wszystko w porządku. To pozwala jej trochę się uspokoić, chociaż wszystko może się szybko zmienić.

 

 274745403_5611955662153074_760670794995643058_n.jpg

Msze św. na dworcu kolejowym. Zdjęcie: Archidiecezja Kijowska Kościoła Greckokatolickiego

 

Oksana: – W Ukrainie też jest dużo solidarności i wsparcia, ludzie cały czas się modlą. Wielu zapisuje się, aby modlitwa trwała 24 godziny na dobę. Kiedy wyją syreny, matki zabierają dzieci i modlą się. Kościoły pozwalają ludziom ukrywać się w piwnicach, a dzwony kościelne rozbrzmiewają, próbując zagłuszyć syreny. Robią wszystko, co w ich mocy, aby uniknąć paniki, a wtedy modlitwa bardzo pomaga. Pochodzimy z zachodniej Ukrainy i tam wszyscy chodzą do kościoła. Chodzenie do kościoła jest częścią życia, a teraz widzimy, jak bardzo to pomaga.

 

– Jakimy modlitwami się modlicie?

Łesia: – Różaniec i Modlitwa Jezusowa; jest krótka, ale ciągle się nią modlimy: „Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznym”.

Oksana: – Wszędzie też odprawiane są Msze, a księża dokładają ogromnego wysiłku. Tam, gdzie są ludzie w potrzebie, tam jest Bóg.

Łesia i Oksana mówią, że dla Ukraińców wojna trwa już od ośmiu lat. Teraz wydaje się, że reszta świata rozumie, że Putin jest zagrożeniem. W tym znajdują duże wsparcie.

Oksana: – Nikogo nie obchodziła aneksja Krymu. O tym, że trzeba powstrzymać Putina, mówili Ukraińcy przez cały czas, ale ich głosy nie zostały wsłuchane. Ale teraz wszyscy widzą to, co my. To chyba jedyna pozytywna rzecz w tej sytuacji. To nie tylko nasz problem, ale problem, który dzielimy z całym światem.

 

Z dala od ojczyzny

Wszyscy troje pochodzą z zachodniej Ukrainy, wiedzą więc, że ich rodziny są stosunkowo bezpieczne, ale dziwnie jest być tak daleko. Nie wiadomo, co robić. Dla ks. Myrona sytuacja może być jeszcze bardziej szczególna, ponieważ odbył on służbę wojskową w ukraińskich siłach powietrznych.

– Jak to jest być tutaj, w Norwegii, kiedy to się dzieje?

Ks. Myron: – Muszę przyznać, że trochę się we mnie gotuje. Właśnie rozmawiałem z przyjacielem, z którym byłem w wojsku. Mówi, że chętnych do walki jest tak wielu, że w mieście, którym jest, we Lwowie, nie ma już wolnych miejsc. Bazy wojskowe są pełne.

Ks. Myron: – Kiedy ktoś zaatakuje cię bronią, musisz użyć broni do obrony. Ale ważne jest, aby pamiętać, że modlitwa ma o wiele większą moc. I módlmy się, jeśli możemy to zrobić tutaj. W Biblii zło zawsze przegrywa, zło nie ma realnej mocy w szerszym ujęciu.

 

Kościół w sytuacjach kryzysowych

Wielu szuka schronienia, pocieszenia i siły w kościele, także w Norwegii. Ostatnio Łesia i Oksana widziały kilka nowych twarzy. Oksana mówi, że wierzy, że ci, którzy przychodzą do kościoła, rozumieją teraz powagę tej bardzo niesprawiedliwej sytuacji. Stają wobec wielu pytań i szukają odpowiedzi w Kościele. Ks. Myron mówi, że teraz więcej ludzi przychodzi na Mszę i modlitwę, ma nadzieję, że to przerodzić się w coś trwałego.

Ks. Myron: – W kościele można od razu znaleźć oparcie i wiarę, można prosić Boga o pomoc w trudnej sytuacji, ale czy to pomoże za trzydzieści czy czterdzieści lat, jeśli się nie zostanie w Kościele? Zło może być zduszone, ale jeśli nie zrobisz czegoś ze sobą lub nie przekażesz dzieciom tego, co ważne, wojna będzie trwać.

– Co powiedzielibyście, tym, którzy przychodzą do kościoła, ale nie są praktykujący, osobom, które dopiero teraz widzą potrzebę wiary w Jezusa i Kościół?

Ks. Myron: – W Biblii znajdujemy przykłady tego, jak powinniśmy myśleć. Tak jak było z Mojżeszem, gdy walczyli Izraelici. Stał i modlił się za nich, a dopóki trzymał ręce w górze, mieli siłę, by walczyć. Od soboty do niedzieli w kościele przez całą noc adorowaliśmy Najświętszy Sakrament, aby okazać solidarność z tymi, którzy na Ukrainie walczą, cierpią i przeżywają strach.

Łesia: – W niedzielę po nabożeństwie ksiądz Myron odczytał modlitwę do Michała Archanioła i psalm 91. W naszej tradycji istnieje bardzo znana ikona, która przedstawia Archanioła Michała walczącego mieczem ze złym diabłem, wężem. Ci, którzy teraz przychodzą do kościoła, a którzy niekoniecznie wierzą w to lub rozumieją istotę Trójcy a także wszystkie dogmaty katolickie, wciąż wiedzą, że istnieje walka między dobrem a złem. W tej modlitwie przypomina się nam, że ta walka jest realna i ważna, że to nie tylko obraz - ikona.

 

Modlitwa za wstawiennictwem św. Michała Archanioła

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce,
a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną.
Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, aTy, Wodzu niebieskich zastępów,
szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,
mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

 


PSALM 91

1 Kto przebywa w pieczy Najwyższego
i w cieniu Wszechmocnego mieszka,
2 mówi do Pana: «Ucieczko moja i Twierdzo,
mój Boże, któremu ufam».
3 Bo On sam cię wyzwoli
z sideł myśliwego
i od zgubnego słowa.
4 Okryje cię swymi piórami
i schronisz się pod Jego skrzydła:
Jego wierność to puklerz i tarcza.
5 W nocy nie ulękniesz się strachu
ani za dnia - lecącej strzały,
6 ani zarazy, co idzie w mroku,
ni moru, co niszczy w południe.
7 Choć tysiąc padnie u twego boku,
a dziesięć tysięcy po twojej prawicy:
ciebie to nie spotka.
8 Ty ujrzysz na własne oczy:
będziesz widział odpłatę daną grzesznikom.
9 Albowiem Pan jest twoją ucieczką,
jako obrońcę wziąłeś sobie Najwyższego.
10 Niedola nie przystąpi do ciebie,
a cios nie spotka twojego namiotu,
11 bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie,
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.
12 Na rękach będą cię nosili,
abyś nie uraził swej stopy o kamień.
13 Będziesz stąpał po wężach i żmijach,
a lwa i smoka będziesz mógł podeptać.
14 Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie;
osłonię go, bo uznał moje imię.
15 Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham
i będę z nim w utrapieniu,
wyzwolę go i sławą obdarzę.
16 Nasycę go długim życiem
i ukażę mu moje zbawienie.

 

Oksana: – Dla mnie historia Dawida i Goliata jest teraz wyjątkowo mocna. Goliat, który jest tak ogromny i ma wielką moc, podczas gdy Dawid ma tylko procę i wiarę w Boga. Myślę o Ukrainie, która jest tak mała, ale która na szczęście otrzymuje teraz dużą pomoc. Wyraźnie widzę, że Bóg jest po naszej stronie i że nie jesteśmy sami. Czuję, że jest z nami, chociaż dzieją się okrutne rzeczy. I wiem, że my Ukraińcy z tego wyjdziemy, i że to nas jeszcze wzmocni.

Łesia: – Myślę, że wierzącym łatwiej jest zaakceptować i żyć z wojną, bo wiemy, że już wygraliśmy. Bóg oddał za nas swoje życie. Wygraliśmy Jezusa Chrystusa dawno temu. To tylko tymczasowe. Teraz modlimy się i znajdujemy pomoc w Biblii, abyśmy mogli przez to przejść i aby takie rzeczy się nie powtórzyły. Nie wyobrażam sobie, jak to jest żyć bez wiary, że istnieje Ktoś większy, kto ma pieczę nad wszystkim. To musi być bardzo trudne dla tych, którzy nie wierzą i są sami, którzy uważają, że tylko broń może rozwiązać konflikt.

 

 IMG_3899.JPG

NAWRÓCENIE: Modlą się o nawrócenie Putina i o nowy rząd rosyjski. Zdjęcie: Linda Therese Utstøl

 

Walka nie jest przeciwko ludziom

Ks. Myron mówi, że modlą się, aby Bóg nawrócił serca Rosjan, aby pojechali do domu i mniej straciło życie.

Ks. Myron: – Martwimy się o nas samych, co zrozumiałe, ale też o Rosjan. Giną żołnierze w wieku 18, 19 lat. Wiemy, że większość ludzi jest niewinna i że wielu z nich padło ofiarą manipulacji. Trzeba mieć świadomość, że nie walczymy z ludźmi, wiemy, że Putin jest tylko narzędziem w rękach szatana. Kilku duchownych połączyło siły, aby egzorcyzmować za pomocą modlitwy Putina.

Łesia: – Żal nam Rosjan, myślę, że dla wielu to wielki wstyd. Znamy rosyjski i dobrze rozumiemy, co przekazują rosyjskie media - to kłamstwo, zawsze kłamstwo. Myślę, że zarówno niektórzy ludzie w Rosji, jak i żołnierze nie wiedzą, co się dzieje. O ile wiem, wielu żołnierzom mówi się, że przybywają, aby uwolnić nas od nazizmu. Myśleli, że Ukraińcy przywitają ich kwiatami i wiwatami.

 

Ks. Myron: – Myślę, że wściekłość nie powinna być skierowana na inne narodowości, które pomagają pieniężnie lub przez wsparcie władzy. I na Rosjan, jeśli nie obalą rządu i nie spróbują zacząć od nowa. Nie jestem na nich zły, że przyszli, ale jeśli czegoś nie zrobią i po prostu nadal będą wierzyć w kłamstwa… Wtedy będzie mi to jeszcze trudniej zaakceptować. Wszyscy muszą wystąpić przeciwko rządowi. Mają wielu dobrych i mądrych ludzi, którzy powinni rządzić krajem. Mam nadzieję, że  wtedy więcej narodowości będzie miało szansę uwolnić się od Rosji.

 

Świat nie rządzony przez Boga

Ksiądz Myron zajmuje również twarde stanowisko wobec Kościoła w Rosji.

Ks. Myron: – Kościół w Rosji nie jest prawdziwym Kościołem. Oczywiście nie mówię o wszystkich wiernych, ale pasterze robią dokładnie to, co mówią władze. Tak było od czasów Stalina do dzisiaj. Stalin rozumiał bardzo dobrze, że jeśli ma kontrolę nad Kościołem, to ma kontrolę nad częścią człowieka. Patriarcha rosyjski powinien zabierać głos, gdy coś jest sprzeczne z prawdą i sprawiedliwością, a nie wyjaśniać i usprawiedliwiać niemoralność. Nawet jeśli myślą, że są wierzącymi, są w błędzie. Nie wolno nam słuchać księży, którzy są hipokrytami, nie wolno nam słuchać patriarchy, który kłamie i mówi rzeczy sprzeczne z Biblią, ani prezydenta Putina, który dorastał w niegodziwym środowisku i w końcu stał się demonem.

 

Ks. Myron mówi, że ważne jest, aby przekazać to, co jest istotne w Kościele i byciu wierzącym. Jest jasne, że prawdziwa walka toczy się między dobrem a złem, a nie między Ukraińcami i Rosjanami. Ciągła walka, do której zawsze musimy czerpać siłę od Boga.

Ks. Myron: – Bardzo ważne jest, aby ludzie pamiętali, że nie można żyć jak prawdziwy człowiek bez Boga. Możesz być w stanie spełniać dobre uczynki, ale w innych dziedzinach „polegniesz”. A to ma konsekwencje w przyszłości. Odwiedził nas kiedyś ksiądz, który jest rektorem uniwersytetu katolickiego. Powiedział, że wszyscy na jego uczelni muszą studiować teologię, bez względu na dziedzinę, którą się aktualnie zajmują. Nie każdy, kto zajmuje się informatyką, biznesem, prawem lub innymi dziedzinami, jest na to otwarty. Studiuje tam również wielu niewierzących. Wybierają uczelnie katolickie, bo to dobre wykształcenie, mało korupcji i dobre środowisko. Uczelnie katolickie są popularne, ale wszystkie mają obowiązkową teologię. Studenci najpierw protestują. Uważają, że nie potrzebują Boga, albo że teologia jest zbyt obca i trudna. Zamiast dyskutować ze studentami, rektor zabiera ich do Auschwitz, aby pokazać, co może się stać, jeśli tylko zaufasz sobie i swojej wiedzy. Możesz być mądry, być dobry w układaniu rzeczy w systemy, ale bez znajomości prawdziwej mądrości i tego, co jest naprawdę dobre, może to być niebezpieczne. Aby zrobić to, co zrobili naziści, trzeba było być bardzo zmotywowanym i sprytnym, ale było to całkowicie bezbożne. Nie można po prostu polegać na ludzkiej wiedzy. Wtedy historia się powtarza. Bez Boga można skończyć na tworzeniu inteligentnych systemów, które eksterminują ludzi.

 

Jak pomóc?

Ks. Myron i wierni zbierają pieniądze na zakup samochodu, który będzie kursował z pomocą na Ukrainę.  Tu możesz wesprzeć tę akcję.

Дорогі парафіяни і всі люди доброї волі, заохочую Вас долучитися до купівлі автомобіля для  оборони України. Наша ціль - 85 000 крон. Маємо зібрати суму до понеділка, так як у вівторок планую відвезти її в Україну. Дякую!

 

Caritas Norwegia zbiera pieniądze na wsparcie Ukrainy. Numer Vippsa to 91337 (Wpisz: Ukraina).

Vipps dla ukraińskiego stowarzyszenia w Norwegii to 718915.

Streamingplakat-Ukraina.png

 

 

Czytaj po norwesku

 

Czytaj więcej:

Zakonnica na wojnie

Czas na posługę miłosierdzia. Rozmowa z ukraińskim księdzem Grzegorzem Nazarem