

"Sław języku tajemnicę/ Ciała i Najdroższej Krwi..."
Tekst: ks. Marcin Zych (St. Paul kirke, Bergen)
Jak już napisałem kilka tygodni temu jesteśmy ludźmi nieustannego powracania. Dzisiaj przeżywając Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej wracamy znów do Wieczernika, do tajemnicy Eucharystii. Najczęściej w wypowiedziach stosujemy nazwę „Boże Ciało”. Ale czy warto chociaż od czasu do czasu przywołać pełną nazwę tej uroczystości? Nazwę, która wskazuje na istotę tego święta. Stajemy wobec daru, który otrzymaliśmy za darmo, a którego wartości nie jesteśmy w stanie ani do końca poznać, ani zrozumieć.
Z okazji 750. rocznicy wprowadzenia święta Bożego Ciała, Jan Paweł II, tak pisał o tej uroczystości: Zachęcam zatem chrześcijan, by regularnie nawiedzali Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, ponieważ jesteśmy wszyscy powołani, by trwać nieustannie w obecności Bożej dzięki Temu, który pozostaje z nami aż do końca czasów. Na kontemplacji chrześcijanie głębiej uświadomią sobie, że misterium paschalne jest sercem całego życia chrześcijańskiego. Ta droga doprowadzi ich do ściślejszego zjednoczenia z misterium paschalnym i każe im uczynić z eucharystycznej ofiary - tego doskonałego daru - ośrodek swojego życia, zgodnie z konkretnym powołaniem każdego z nich, ponieważ ofiara ta „nadaje chrześcijańskiemu ludowi niezrównaną godność”. Podczas Eucharystii zostajemy bowiem przyjęci przez Chrystusa, otrzymujemy Jego przebaczenie, żywimy się Jego słowem i Jego chlebem, a następnie zostajemy posłani z misją do świata; tak więc każdy jest powołany, by świadczyć o tym, co otrzymał, i by dzielić się tym z braćmi.
Nieco dziwnym może nam się wydawać Boże Słowo, którego słuchamy w czasie dzisiejszej liturgii. Mówi nam ono bowiem o Bogu, który jest jak pasterz zatroskany o swoje stado. Znamy ten obraz bardzo dobrze, ponieważ co jakiś czas powraca on w liturgii, a ponadto obraz pasterza jest nam dobrze znany z codziennego życia. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, jakie zadania ma do wypełnienia pasterz. Jego rolą jest nie tylko pilnowanie, ale przede wszystkim zadbanie, aby powierzone owce nie były głodne.
Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam pasterza, któremu zależy na każdej owcy. Nie patrzy on na to, że ma jeszcze wiele innych owiec, ale szuka tej jednej, która się zagubiła. Dla Chrystusa nikt z nas nie jest obojętny. Jemu zależy na każdym człowieku. Każdego z nas pragnie ochraniać, umacniać, karmić i prowadzić.
Uroczystość Bożego Ciała, której nieodłącznym elementem są procesje po ulicach naszych miast i wsi, pięknie obrazuje właśnie to, o czym słuchaliśmy w Słowie Bożym. Sam Chrystus przejdzie pośród naszych domów, przypomnimy sobie, że Bóg jest pośród nas.
Papież Franciszek w ubiegłym roku podczas Uroczystości Bożego Ciała w Ostii mówił: Jezus nie lubi miejsc ekskluzywnych i wykluczających. Szuka miejsc, do których nie dociera miłość, nie dotkniętych nadzieją. Chce pójść w te uciążliwe miejsca i prosi, abyśmy poczynili dla Niego przygotowania. Ileż osób pozbawionych jest godnego miejsca do życia i pokarmu, który nadawałby się do jedzenia! Ale wszyscy znamy osoby samotne, cierpiące, potrzebujące: to opuszczone tabernakula. My, którzy otrzymujemy od Jezusa pokarm i mieszkanie, jesteśmy tutaj, aby przygotować miejsce i pożywienie dla tych braci najsłabszych. On uczynił siebie chlebem łamanym dla nas. Chce, abyśmy dawali siebie innym, abyśmy już nie żyli dla siebie, ale jeden dla drugiego. W ten sposób żyjemy eucharystycznie: wlewając w świat miłość, którą czerpiemy z ciała Pana. Eucharystię w życiu przekłada się przechodząc od „ja” do „ty”.
Widzimy, że dzisiejsza uroczystość ma bardzo głębokie znaczenie nie tylko liturgiczne, że prawdziwe spotkanie z Bogiem w Tajemnicy Eucharystii może dokonać prawdziwej przemiany naszego życia. Zapraszam, abyśmy dzisiaj wspólnie przemedytowali tekst św. Tomasza z Akwinu, który opisuje całą istotę przeżywanej uroczystości:
1. Sław języku tajemnicę
Ciała i Najdroższej Krwi
którą jako łask krynicę
wylał w czasie ziemskich dni
Ten co matkę miał dziewicę
Król narodów godzien czci.
2. Z panny czystej narodzony
posłan zbawić ludzki ród
gdy po świecie na wsze strony
ziarno Słowa rzucił w lud
wtedy cudem niezgłębionym
zamknął swej pielgrzymki trud.
3. W noc ostatnią przy wieczerzy
z tymi których braćmi zwał
pełniąc wszystko jak należy
czego przepis prawny chciał
Sam dwunastu się powierzył
i za pokarm z rąk Swych dał
4. Słowem więc Wcielone Słowo
chleb zamienia w Ciało swe
wino Krwią jest Chrystusową
darmo wzrok to widzieć chce
tylko wiara Bożą mowa
pewność o tym w serca śle
5. Przed tak wielkim Sakramentem
upadajmy wszyscy wraz
niech przed Nowym Testamentem
starych praw ustąpi czas
co dla zmysłów niepojęte
niech dopełni wiara w nas
6. Bogu Ojcu i Synowi
od po wszystkie nieśmy dni
niech podaje wiek wiekowi
hymn tryumfu dzięki czci
a równemu Im Duchowi niechaj
wieczna chwała brzmi. Amen.